Nowy Sącz: Turyści zorganizowali choinkę dla zwierząt

Choinka dla zwierząt - to pomysł emerytowanego nauczyciela, wielkiego miłośnika przyrody i fachowca w tej dziedzinie, Władysława Łoboza. Aby ten nietuzinkowy pomysł zrealizować członkowie i sympatycy PTT wybrali się na Maślaną Górę w Beskidzie Niskim.

- Wyruszyliśmy z Szymbarku Łęgi szlakiem przyrodniczym prowadzącym do jeziora osuwiskowego, zwanego szumnie Beskidzkim Morskim Okiem - informują organizatorzy. - Na Maślanej Górze czekały kolejne atrakcje. Gdy inni spali po zarwanej, sobotniej (10 stycznia) opłatkowej nocy PTT Ewa Ciarach gotowała ziemniaki na moskole, którymi raczyła uczestników wycieczki na szczycie góry.

Z członkami PTT wędrowała wczoraj po raz pierwszy sympatyczna grupa z Marcinkowic w gminie Chełmiec. Deklarują, że na tym nie poprzestaną. 

W drodze powrotnej do Szymbarku turyści wypatrywali odpowiedniej choinki, aby zwierzątkom zrobić prezent. Asortyment "ozdób" był niezwykle bogaty i pomysłowy. Królowała najbardziej kolorowa marchewka, ale były też buraki, kapusta, pyszna słoninka, owies, pestki słonecznika i inne. Choinka dla zwierząt została zorganizowana w porozumieniu z Leśnictwem Stróże.

Niedzielna (11 stycznia) wycieczka dzisiejsza była wyjątkowa także z innych względów. Uczestnicy wyjazdu zwiedzili kasztel w Szymbarku oraz obejrzeli pokonkursową wystawę gorlickich szopek bożonarodzeniowych. Rzucili też okiem na Skansen Wsi Pogórzańskiej.

Na zakończenie wyprawy Jan Liber zrobił wycieczkowiczom sprawdzian z wiedzy religijno-turystycznej, zadając banalne pytanie: Jaki prezent turystyczny otrzymał mały Jezusek? Niestety nikt nie wiedział, co świadczy o tym, że nie śpiewamy kolęd ze zrozumieniem tekstu. A odpowiedź jest prosta.....od patryjarchów CZEKANY.

Oprac: (Rob)
Fot: PTT