Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 2 maja. Imieniny: Longiny, Toli, Zygmunta
09/03/2020 - 12:35

Czarna lista sądeckich pracodawców, śliwowica dla dyplomatów. 5 lat temu w Sączu

Pięć lat temu pisaliśmy o hicie mediów społecznościowych, którym stała się „Czarna lista pracodawców”. Użytkownicy Facebooka postanowili się skrzyknąć i zaczęli przekazywać sobie informacje o nieuczciwych pracodawcach, z którymi zetknęli się w różnych miastach Polski. Jak mówili, mają dość łamanie praw pracowniczych, niewypłacania wynagrodzeń lub ich zaniżania i zwykłego wyzysku. Czarną listę zaczęli też tworzyć internauci z Nowego Sącza.

Sądecka czarna lista pracodawców znowu powraca. Krzyki, wyzwiska, mobbing…Ale będzie też lista biała

Dziewiątego marca na łamach „Sądeczanina” ukazał się wywiad z zastrzegającym sobie anonimowość administratorem profilu „Czarna lista pracodawców z Nowego Sącza i okolic.

Dlaczego zdecydował się pan administrować tę stronę? Czy wynika to z pana przykrych doświadczeń z pracodawcami?
-Rzeczywiście, nie mam zbyt dobrych wspomnień związanych z pracą, ale gwoli sprawiedliwości dotyczy to tylko dwóch firm z Sądecczyzny z branży budowlanej i informatycznej. W jednej zostałem oszukany, jeśli chodzi o stawkę godzinową, w drugiej, choć dawałem z siebie wszystko i pracowałem na sto dwadzieścia procent, po okresie próbnym zostałem zwolniony. Po miesiącu właściciel zadzwonił do mnie, żebym znowu przyszedł na okres próbny i wtedy na pewno zostanę już przyjęty. Oczywiście nie pojawiłem się tam więcej. 



Czy „Czarna lista pracodawców z Nowego Sącza i okolic”, którą pan na powrót uruchomił, nie jest chęcią wzięcia odwetu, na „kapitalistach krwiopijcach”?
-Absolutnie nie. Oczywiście uważam, że nieuczciwość firm wobec pracowników należy piętnować, ale przede wszystkim chcę pomóc ludziom, którzy zostali oszukani. I nie są to puste słowa, bo współpracuję z portalem zajmującym się prawem pracy i przepisami BHP. Ci, którzy w pisanych do mnie e-mailach skarżą się na swoich pracodawców mogą za moim pośrednictwem skorzystać z porady specjalistów, wyjaśnić wątpliwości, zapytać jakie mają wyjście z trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli. Takie porady są oczywiście bezpłatne.

To tylko fragment wywiadu, który warto przeczytać w całości.







Dziękujemy za przesłanie błędu