Znaleźli zwłoki zastrzelonego człowieka w bagażniku kradzionego auta
Nowotarscy policjanci wspólnie z prokuraturą ustalają przyczyny tragedii, która wydarzyła się w Ludźmierzu. Funkcjonariusze znaleźli zwłoki mężczyzny w porzuconym samochodzie na słowackich numerach rejestracyjnych. Jak się okazało, auto było kradzione. Ciało znajdowało się w bagażniku i miało ranę postrzałową głowy. Tuż obok denata leżała broń.
Zobacz też Co się stało w piekarni przy ul. Barbackiego? Nie żyje 51-letni mężczyzna
Przez wiele godzin na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej wraz z prokuratorem i technikami kryminalistyki.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że jest to ciało 40-letniego Słowaka, który od kilku dni był poszukiwany przez słowackich policjantów.
- 40-latek cierpiał na choroby psychiczne i posiadał swoją broń – powiedział Bartosz Izdebski z krakowskiej policji w rozmowie z RMF FM.
Wszystko wskazuje na to, że Słowak popełnił samobójstwo. Śledczy wstępnie wykluczyli udział osób trzecich. Z nieoficjalnych informacji do których dotarli dziennikarze RMF 24 wynika, że 40-letni Słowak to były policjant.
Zobacz też Tragedia na torach kolejowych. Pociąg potrącił 46-latka z Wilczysk [ZDJĘCIA]
W najbliższych dniach zostanie wykonana sekcja zwłok, której wyniki pomogą śledczym ustalić dokładne przyczyny i okoliczności tego nieszczęścia. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)