Wykonywał swoją pracę, wtedy to zobaczył. Na miejsce od razu przyjechała policja
Minęło już bardzo dużo czasu od konfliktów zbrojnych, które odbywały się na naszym terenie. Mimo tego, co jakiś czas słyszymy o odnalezieniu kolejnych niewybuchów. Nie tak dawno mieliśmy z taką sytuacją do czynienia w Dąbrowej. Teraz powtórzyło się to we Florynce.
We wtorek (28 czerwca) policjanci zostali poinformowani, że pracownik firmy budowlanej znalazł tam pocisk. A wszystko podczas wykonywania prac ziemnych. Jak się okazało, miał około 30 cm. Został bardzo szybko sprawdzony przez sądeckich funkcjonariuszy z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Ci przekazali, że miał to być moździerz pochodzący najprawdopodobniej z czasów II wojny światowej.
- Następnego dnia na miejsce przybyła załoga 16. Batalionu Powietrznodesantowego z Krakowa. Sprawdziła niewypał, zabezpieczyła go w pojeździe pirotechnicznym i zabrała do neutralizacji – informuje sądecka komenda.
Policjanci przypominają, że niewybuchy, mimo wielu lat spędzonych w ziemi są bardzo niebezpieczne. Nigdy nie powinniśmy ich dotykać, ani przenosić, bo grozi to śmiercią. Od razu w takiej sytuacji należy powiadomić służby, które zabezpieczą miejsce do czasu przyjazdu patrolu saperskiego. ([email protected], fot.: KMP Nowy Sącz, Zdjęcie ilustracyjne - ikona)