Wielki przekręt przez telefon. Oszuści przypuścili atak na Sądecczyznę
Bezczelni oszuści próbowali zarzucić sieci na seniorów z Grybowa i Starego Sącza,
- Tylko w czwartek funkcjonariusze otrzymali kilkanaście zgłoszeń o próbach oszustwa metodą na policjanta – informuje rzeczniczka sądeckiej komendy policji Iwona Grzebyk-Dulak, która relacjonuje, przebieg rozmowy.
Dzień dobry. Jestem policjantką… Pani córka (wnuczka) spowodowała wypadek, zabiła człowieka i pójdzie do więzienia, ale ja mogę pomóc… Trzeba tylko wpłacić kaucję… To już od pani zależy, czy pani chce pomóc córce (wnuczce)…
- Tak oczywiście, że chcę…
- Proszę podać adres, zaraz wyślemy kogoś po pieniądze…
Zapłakana „krewna” twierdziła, że jest na komisariacie, jednak porozumiała się z rodziną ofiary i kiedy tylko przekaże 50-300 tysięcy złotych nie trafi do więzienia…
Jak dodaje rzeczniczka, do rozmowy włączyła się też inna kobieta, jako rzekoma reprezentantka rodziny ofiary. W każdym przypadku oszustka dzwoniła na numer stacjonarny, co jest standardem w tego typu przestępstwach.
Jak to się skończyło?