Wielki pożar w Podobinie. Płonęła stodoła i obora, w której były zwierzęta
Było kilka minut po godzinie piątej, jak mieszkańców gminy Niedźwiedź obudziły syreny strażackie, które mogły oznaczać tylko jedno – stało się jakieś nieszczęście. Już po chwili było słychać dźwięk pędzących na sygnale w kierunku Podobina wozów strażackich.
Zobacz też Bryła lodu, która spadła z ciężarówki, uszkodziła auto. Policja szuka świadków
Jak się okazało, w tej małej miejscowości położonej koło Limanowej, na osiedlu Spyrki, wybuchł pożar. Paliły się zabudowania gospodarcze, a dokładnie stodoła i obora, w której znajdowały się zwierzęta. Płomienie i kłęby dymu było widać z daleka.
Gdy pierwsze straże pożarne dotarły na miejsce, budynki były już całe w ogniu. Właścicielom udało się ocalić zwierzęta, które w porę wyprowadzili z płonącego budynku. Strażacy natychmiast zaczęli gasić pożar. Walka z żywiołem trwała wiele godzin. Niestety niewiele udało się uratować. Budynki wraz z wyposażaniem i znajdującym się w środku samochodem dostawczym spłonęły. Straty jakie ponieśli właściciele są bardzo duże. Najważniejsze jednak w tym całym nieszczęściu jest to, że nikt nie ucierpiał.
Zobacz też Włamał się do domu, warsztatu i garaży. Wpadł na gorącym uczynku
Policjanci ustalają przyczyny i okoliczności pożaru. ([email protected] Fot. OSP Niedźwiedź)