W Nowym Sączu omal nie doszło do tragedii, aż trzy osoby trafiły do szpitala. Policja ujawnia nowe fakty
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu ustalają przyczyny i okoliczności dramatycznego wypadku, który wczoraj, około godziny piętnastej, wydarzył się na trasie między Nowym Sączem a Grybowem. Tak jak już informowaliśmy, na ulicy Lwowskiej w Nowym Sączu, która stanowi fragment drogi krajowej 28, zderzyły się czołowo dwa samochody osobowe - Peugeot 407 i Seat Leon. Tymi autami w sumie podróżowało sześć osób, w tym dwoje dzieci.
- Z pojazdów na drogę wylały się płyny. W wyniku zderzenia uszkodzony został zbiornik paliwa samochodu ciężarowego zaparkowanego na poboczu - informują strażacy. Niestety, nie obyło się bez poszkodowanych. Trzy osoby trafiły do szpitala.
Zobacz też Dramatyczny wypadek w Nowym Sączu. Aż trzy osoby trafiły do szpitala
Przez kilka godzin na drodze krajowej były utrudnienia. Na początku krajówka była całkowicie nieprzejezdna, potem ruch odbywał się wahadłowo.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący Peugeotem, z niewyjaśnionych na obecną chwilę przyczyn, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z Seatem - informuje kom. Justyna Basiaga z Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu.
- Na miejscu zdarzenia przez wiele godzin czynności wykonywali policjanci z Zespołu Wypadkowego Wydziału Ruchu Drogowego sądeckiej policji. Wszystkie wykonane przez nich czynności oraz prowadzone w tej sprawie postepowanie, pozwolą dokładnie wyjaśnić okoliczności i przyczyny tego wypadku - dodaje rzeczniczka sądeckiej policji. ([email protected] Fot. PSP Nowy Sącz)