W mieszkaniu stało się coś strasznego! Sąsiedzi nie widzieli ich od sylwestra
Co się wydarzyło w jednym z mieszkań w centrum Zakopanego? Co było przyczyną śmierci domowników? Kiedy zmarli? Te wszystkie pytania jak na razie pozostają bez odpowiedzi. W poznaniu prawdy kluczowe będą wyniki sekcji zwłok, która została zlecona przez prokuratora.
Zobacz też Jego rodzice zginęli w tragicznym wypadku. Po ich śmierci stał się prawdziwy cud
Jak na razie wiadomo jedynie tyle, że 66-letni mężczyzna i 60-letnia kobieta od dwóch tygodni nie wychodzili z mieszkania. Sąsiedzi po raz ostatni widzieli ich w sylwestra. Wiele razy pukali do ich drzwi, ale nikt nie otwierał. Martwili się, że domownikom mogło się stać coś strasznego, dlatego postanowili podzielić się swoimi obawami z policją.
Pod wskazany adres już po chwili na sygnale przyjechały służby ratunkowe. Strażacy wyważyli drzwi mieszkania i razem z policjantami i ratownikami medycznymi weszli do środka. Niestety, w jednym z pomieszczeń znaleźli zwłoki mężczyzny i kobiety. Para już od dłuższego czasu nie żyła.
Zobacz też Dramatyczny wypadek w pracy. Mężczyzna spadł z dużej wysokości [ZDJĘCIA]
Policjanci z grupy dochodzeniowo – śledczej pod nadzorem prokuratora zabezpieczyli zwłoki do badań sekcyjnych. Z informacji, które naszej redakcji przekazał policjant asp. szt. Roman Wieczorek wynika, że śledczy na ten moment wykluczyli możliwość, aby ktoś mógł się przyczynić do śmierci mieszkańców Zakopanego. Jaka w takim razie była przyczyna zgonu? Dowiemy się już wkrótce. ([email protected] Fot. Ilustracyjna JM)