Seryjni podpalacze z gminy Łącko w rękach policji. Nastolatkowie usłyszeli już zarzuty
Sądeccy policjanci zatrzymali czterech mieszkańców gminy Łącko – 19-latka i trzech 17-latków, którzy są podejrzani o podpalenie kilku budynków gospodarczych. W trakcie działań okazało się, że w przestępstwie brał udział także 15-latek. 19-letni mężczyzna jest odpowiedzialny za pożary stodół w Kiczni i Czerńcu, które miały miejsce 8, 20 i 26 października oraz 18 listopada. Funkcjonariusze postawili mu cztery zarzuty uszkodzenia dobytku.
Zobacz także: W gminie Łącko grasuje podpalacz? Paliła się kolejna stodoła
Oprócz budynków paliło się również to co było w środku, a więc siano, maszyny i sprzęt rolniczy warty nawet kilkanaście tysięcy złotych. Podejrzany naraził właścicieli budynków na straty sięgające 98 tysięcy złotych. Dodatkowo podczas pożaru w Kiczni, trawiący stodołę ogień spowodował nadtopienie elewacji i okien domu przez co straty wzrosły do kilkudziesięciu tysięcy złotych.
- Dwóch 17-letnich wspólników usłyszało jeden zarzut podpalenia budynku gospodarczego w Kiczni 18 listopada - tłumaczy Iwona Grzebyk-Dulak, rzecznik prasowy sądeckiej policji.
Zobacz także: Czy w Kiczni grasuje podpalacz? Czterdziestu strażaków przez całą noc walczyło z ogniem [ZDJĘCIA]
16 grudnia na wniosek policjantów, a następnie prokuratury, sąd wydał decyzję o zatrzymaniu 19-latka w areszcie na trzy miesiące. Tam poczeka na wyrok. Za popełnione przestępstwa mężczyźnie grozi nawet do pięciu lat więzienia.
- Wobec dwóch 17-latków, którzy na tę chwilę usłyszeli jeden zarzut, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju oraz poręczenia majątkowego - wyjaśnia policjantka.
Zobacz także: Łuna ogniowa nad Kicznią. Budynek spłonął doszczętnie. Co tam się stało? [ZDJĘCIA]
O losach 15-latka i jednego z 17-latków, który w chwili popełnienia przestępstwa nie miał jeszcze skończonych 17 lat, zadecyduje sąd rodzinny.
RG [email protected] Fot. KMP Nowy Sącz