Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
04/09/2022 - 15:00

Otarła się o śmierć. Zabójca zaatakował wieczorem, po cichu

Niewiele brakowało do tego, żeby wieczorna kąpiel mieszkanki Gorlic zakończyła się dramatem. Kobieta zatruła się tlenkiem węgla. Wszystko przez awarię gazowego podgrzewacza wody.

Była o krok od śmierci

Ta noc mogła się zakończyć tragedią w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Kopernika w Gorlicach, gdzie podczas  kąpieli w wannie zasłabła 52-letnia kobieta.   

- Dostaliśmy wezwanie z numeru alarmowego – mówi dyżurny gorlickiej  straży pożarnej Piotr Orlof.-  Okazało się, że doszło do zatrucia tlenkiem węgla, który wydobywał się z gazowego podgrzewacza wody.

Na szczęście na pomoc nie było za późno. Kobieta trafiła do szpitala.

czytaj też To był taki szczęśliwy dzień... I wszystko runęło jak domek z kart. Ta historia łamie serce

Cichy zabójca już atakuje

Jeszcze nie zaczął się sezon grzewczy, a cichy zabójca, jak mówi się o tlenku węgla,  już zaatakował.

Piotr Orlof  radzi, żeby  jeszcze przed zimą  koniecznie dokonać przeglądu gazowych podgrzewaczy wody czyli tak zwanych junkersów.  - Problem polega na tym, że w tych piecykach brakuje tlenu do spalania mieszanki gazowej. A kiedy jest niecałkowite spalanie,  wytwarza się tlenek węgla. To wynik tego, że albo pozamykane są kratki wentylacyjne, albo mieszkania są dość mocno szczelne. Okna mają plastikowe ościeżnice, bez żadnego przewiewu. To dlatego nie ma powietrza do spalania gazowej mieszanki.

czytaj też Woleli wybrać dla siebie śmierć, bo już nie mieli siły dalej tego dźwigać  

Trzeba zachować czujność

Jak wskazuje strażak,  często w blokach starego typu brakuje wentylacji, bo taka jest ich konstrukcja. - Dlatego naprawdę trzeba zachować czujność i rozwagę –  dyżurny Gorlickiej Straży Pożarne  ([email protected]) zdjęcie ilustracyjne. fot.jm  







Dziękujemy za przesłanie błędu