Miał zaledwie 25 lat… Kiedy znaleźli go w domu, na ratunek było już za późno

To zgłoszenie było niezwykle niepokojące. Straż, policja i ratownicy medyczni pędzili do Mszany Dolnej. Właśnie tutaj mieszkał 25-latek, z którym nie było żadnego kontaktu. Niestety, na miejscu potwierdziło się najgorsze.

Tragedia w Mszanie Dolnej

Otwarcie mieszkania przez strażaków to zawsze chwile ogromnego strachu. Niestety, z kolejną taką sytuacją mieliśmy do czynienia w czwartek w Mszanie Dolnej. Strażacy otrzymali wezwanie chwilę przed godziną 18.

Sytuacja była bardzo poważna. Jak wynikało ze zgłoszenia, w jednym z domów miał znajdować się 25-latek, z którym nie było żadnego kontaktu. Służby bardzo szybko przybyły zatem na miejsce.

- Do środka weszliśmy po drabinie przez balkon i otworzyliśmy mieszkanie - mówi w rozmowie z “Sądeczaninem” st. kpt. Wojciech Bogacz - zastępca dowódcy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Limanowa.

Nie żyje 25-latek z Mszany Dolnej

25-latek rzeczywiście był w środku. Nie dawał jednak żadnych oznak życia. Ratownicy medyczni natychmiast przystąpili do reanimacji. Niestety, pomimo wysiłków nie udało się go uratować.

Na miejsce przybyła również policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki, która pracowała pod okiem prokuratora. - Wstępnie wykluczony został udział osób trzecich w zdarzeniu. Ciało jest zabezpieczone do badań sekcyjnych - informuje st.asp. Jolanta Batko, oficer prasowy komendanta powiatowego policji w Limanowej.

Gdzie szukać pomocy w sytuacjach kryzysowych?