Zaloguj się
Kolejny tragiczny wypadek na „drodze śmierci”. Życia kierowcy nie udało się uratować [ZDJĘCIA]
Śmiertelny wypadek na drodze krajowej nr 75
Fatalne są ostatnie dni w naszym regionie. Jak już informowaliśmy, do dramatycznych wypadków doszło w Łęce, gdzie zginął 35-latek podróżujący quadem, oraz w Librantowej, gdzie poważnie ucierpiał rowerzysta.
Tragiczny w skutkach był również wypadek, jaki wydarzył się środowego poranka. Droga krajowa nr 75 jest często nazywana „drogą śmiercią”. Do śmiertelnych wypadków dochodzi tu, niestety, regularnie. W Uszwi (powiat brzeski), życie straciła kolejna osoba.
Uszew: samochód uderzył w drzewo
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że 54-letni kierowca Opla z niewyjaśnionych przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo – wyjaśnia w rozmowie z „Sądeczaninem” asp. sztab. Ewelina Buda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
Na miejsce od razu przyjechały służby ratunkowe. Siła uderzenia była bardzo duża, co widzimy chociażby po zniszczeniach pojazdu. Przód jest skasowany niemal całkowicie. Kierowca z poważnymi obrażeniami został zabrany do szpitala. Niestety, jego życia nie udało się uratować.
Na czas trwania akcji ratunkowej ruch odbywał się wahadłowo. Na miejscu oprócz policji pracowali również strażacy, którzy musieli uwolnić zakleszczonego wewnątrz auta kierowcę i ratownicy medyczni.
Wypadki na drodze krajowej nr 75
W ostatnich latach na drodze krajowej nr 75 wielokrotnie dochodziło już do dramatycznych wypadków. W lutym w Czchowie zderzyły się dwa busy i samochód ciężarowy. Dwie osoby zginęły, a aż siedem zostało rannych. Kabina samochodu była całkowicie zmiażdżona. Strażacy musieli go rozcinać, aby wyciągnąć z niego ofiary.
Tego samego miesiąca ciężarówka zderzyła się z osobówką w Jurkowie. Wówczas ucierpiał młody chłopak. Był przytomny i z obrażeniami niezagrażającymi jego życiu został przewieziony do szpitala.
W lipcu ubiegłego roku w Uszwi, pojazd wjechał w pieszego, a następnie wypadł z drogi i zatrzymał się w rowie. Autem kierował 21-latek. Nic poważnego mu się nie stało. Mniej szczęścia miał pieszy. Jego obrażenia były tak poważne, że zginął na miejscu. Miał 59 lat.
W sierpniu 2021 roku w Witowicach Górnych autobus Szwagropol zderzył się natomiast z samochodem osobowym. Zginęły dwie osoby, rannych zostało troje jadących z nimi dzieci i siedmioro pasażerów autobusu. ([email protected], © Materiał chroniony prawem autorskim, fot.: Brzesko112.pl - Brzeski Portal Ratowniczy, Capuccino.eu - Regionalny Portal Informacyjny/ Facebook)
