Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 2 lipca. Imieniny: Kariny, Serafiny, Urbana
05/03/2022 - 08:45

Kierowcy potracili głowy. Wypadek za wypadkiem na sądeckich drogach [ZDJĘCIA]

Fatalne skutki na sądeckich drogach miał marcowy atak zimy. W nocy padał śnieg, a kierowcom zabrakło rozwagi i wyobraźni. To się nie mogło dobrze skończyć. Posypały się wypadki.

Padał śnieg, potem temperatura spadła do zera. W nocy na sądeckich drogach było ślisko, a kierowcom zabrakło wyobraźni i samozachowawczego instynktu. To się nie mogło dobrze skończyć.  

Czytaj też Pogoda na weekend. Zima nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa 

Najbardziej fatalny w skutkach  był wypadek w Paszynie. Kierowca volkswagena na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w barierę i wpadł do rowu. Powód? - Nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze – wyjaśnia oficer dyżurny sądeckiej komendy policji.

Kierowca i pasażer trafili do szpitala. Na razie nie wiadomo jak poważnych doznali obrażeń.

Czytaj też Znowu biją na alarm. Co Sanepid znalazł w mięsie, które trafiło do Lidla  

Po dwudziestej drugiej  panowanie nad kierownicą straciła kobieta, która prowadziła BMW. I jej zabrakło rozwagi. Skończyło się dachowaniem. Miała dużo szczęścia, bo z wypadku wyszła bez szwanku.

Godzinę później, także w Nawojowej, kolejny kierowca za mocno wdepnął w gaz i  uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. I tu obyło się bez konieczności jazdy do szpitala.  

- Jeszcze nie skończyliśmy pomagać przy stawianiu na koła bmw, a już musieliśmy jechać do kolejnego wypadku – mówi w rozmowie  z „Sądeczaninem” dyżurny sądeckich strażaków.

Czytaj też Na miejsce nie dojechał. Ofiara brawury czy fatalnej pogody [ZDJĘCIA]

.Policja apeluje o zachowanie ostrożności. Na drogach Sądecczyzny jest ślisko, a synoptycy zapowiadają opady śniegu także w ciągu dnia. ([email protected])  fot. PSP Nowy Sącz

Kierowcy potracili w nocy głowy. Wypadek za wypadkiem na sądeckich drogach




Kobieta, która prowadziła BMW wypadła z drogi w Paszynie. Skończyła podróż na dachu






Dziękujemy za przesłanie błędu