Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
29/01/2022 - 12:40

Zarabiali na prostytucji. Stręczyciele prowadzący seksbiznes staną przed sądem

Zarabiali na prostytucji, handlowali ludźmi i prali brudne pieniądze pochodzące z przestępstwa. Jakby tego wszystkiego było mało, podrabiali dokumenty i utrudniali śledztwo. Przestępcy usłyszeli ponad dwadzieścia zarzutów. Wkrótce staną przed sądem.

Do Sądu Okręgowego w Tarnowie trafił akt oskarżenia wobec pięciu osób, które zarabiały na prostytucji. Osoby oskarżone, oprócz  stręczycielstwa i sutenerstwa, odpowiadać będą za handel ludźmi, pranie pieniędzy pochodzących z przestępstwa, podrabianie dokumentów i utrudnianie śledztwa.

Nielegalny biznes zapoczątkował Michał N., który w 2019 roku w Tarnowie wynajął dla prostytutek mieszkanie. Po kilku miesiącach działalności został zmuszony przez lokalną konkurencję na rynku usług seksualnych, do zaprzestania działalności na terenie miasta. Swój przestępczy biznes przeniósł na Śląsk, gdzie rozpoczął współpracę z Mateuszem B. Stręczyciele mocno rozwinęli tam nielegalny biznes.

- Wynajmowali prostytutkom kilkupokojowe mieszkania w Bytomiu, Tarnowskich Górach, Raciborzu, Rybniku, Wodzisławiu Śląskim, Tychach, Bielsku-Białej, a także w Oświęcimiu i Olkuszu. W czerwcu ubiegłego roku mężczyźni zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy straży granicznej. Od tej pory przebywają w areszcie – wyjaśnia chor. SG Michał Tokarczyk z Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

W nielegalny biznes zaangażowane były również kobiety, które dbały o sprawy finansowe w seksbranży. Erwina M. oraz Karolina N. przyjmowały na swój rachunek bankowy pieniądze pochodzące z przestępstwa. Zarzuty usłyszała także Justyna B., która próbowała utrudnić śledztwo, bo podczas zatrzymania próbowała zniszczyć dowody rzeczowe w postaci telefonów komórkowych.

Najcięższe zarzuty ciążą na Michale N. oraz Mateuszu B. Śledczy zarzucają im handel ludźmi. Mieli oni werbować do uprawiania prostytucji młode kobiety, które znajdowały się  w trudnym położeniu, a następnie wykorzystując ich sytuację i stosunek zależności, zmuszali je do świadczenia usług seksualnych. Z ustaleń śledczych wynika, że kobiety miały problemy finansowe, osobiste i rodzinne. Niektóre z nich były zastraszane przez przestępców. 

Obaj przestępcy odpowiedzą przed sądem także za stręczycielstwo i lichwę.  Mężczyźni udzielali prostytutkom licznych pożyczek - w kwotach od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych - z lichwiarskim oprocentowaniem tygodniowym sięgającym nawet 30 procent. Jakby tego wszystkiego było mało, Mateusz B. będzie się tłumaczył również za handel bez zezwolenia sterydami anabolicznymi, na których w ciągu kilku miesięcy wzbogacił się o ponad 35 tys. zł.

Funkcjonariusze straży granicznej w trakcie zatrzymać zabezpieczyli kilkadziesiąt tysięcy złotych. Na poczet przyszłych kar zarekwirowali również samochody głównych oskarżonych, a także środki anaboliczne, karty płatnicze, laptopy, karty sim, klucze do mieszkań oraz niebezpieczne narzędzia. O dalszym losie oskarżonych zdecyduje Sąd Okręgowy w Tarnowie. ([email protected] Fot. i Film KOSG)

Zarabiali na prostytucji. Stręczyciele prowadzący seksbiznes staną przed sądem




Zarabiali na prostytucji, handlowali ludźmi i prali brudne pieniądze pochodzące z przestępstwa. Jakby tego wszystkiego był mało, podrabiali dokumenty i utrudniali śledztwo. Przestępcy usłyszeli ponad dwadzieścia zarzutów. Wkrótce staną przed sądem.






Dziękujemy za przesłanie błędu