Dzikie wysypisko w Korzennej... z wersalką w zaroślach
Mieszkańcy pozbywają się przepełnionych śmieciami worków, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych przedmiotów. Pozostawiając je na tzw. dzikich wysypiskach łamią przepisy ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Naprawdę nie można było chwilę poczekać? Zgodnie z obowiązującym harmonogramem odpady wielkogabarytowe w gminie mają być odbierane od mieszkańców pod koniec czerwca br. Pozostawiona w trawie wystawka generuje dodatkowe koszty jej likwidacji, a także negatywnie wpływa na środowisko. Dlaczego? Odbiór odpadów wymaga zaangażowania pracowników oraz zapewnienia sprzętu, przy pomocy którego meble takie jak stare wersalki, fotele, telewizory i lodówki znikną z okolic dróg gminnych.
Czytaj też: Z przekaźnika na Chruślicach rozciąga się niebywały widok na... wodospad śmieci!
Kilka dni temu zaprosiliśmy naszych czytelników do udziału w sondzie dotyczącej tego, jak powinna być ukarana osoba, która zostanie przyłapana na wyrzucaniu śmieci w miejscach, w których pozbywanie się odpadów jest zabronione. Okazało się, że temat budzi znacznie więcej kontrowersji, niż mogłoby się wydawać. Byliście niemal zgodni – jedna kara to zdecydowanie za mało!
Z tego względu warto pomagać funkcjonariuszom policji w ustaleniu tożsamości osób zaśmiecających teren gminy.
[email protected], fot. UG Korzenna