Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
31/03/2020 - 14:05

Przez opłakany stan nie będzie w Nowym Sączu wyborów prezydenckich?

Wobec rozprzestrzeniającej się epidemii koronawirusa coraz częściej pada pytanie czy wybory prezydenckie odbędą się w terminie. Można je przesunąć tylko w wypadku ogłoszenia stanu wojennego, wyjątkowego czy stanu klęski żywiołowej. Na razie nie ma o tym mowy. PKW zabrała się za kompletowanie komisji wyborczych. Robi to też pracująca online delegatura w Nowym Sączu. Jak idzie? - Szczerze mówiąc stan jest opłakany – mówi dyrektor Beata Zięba.

Wybory prezydenckie w czasach zarazy? W sądeckiej delegaturze wszystko idzie zgodnie z procedurami.

- Oficjalnie nikt nas z tego nie zwolnił. Póki nie zostanie wprowadzony stan wyjątkowy i marszałek Sejmu nie podejmie decyzji o przesunięciu terminu, mamy obowiązek wykonać te czynności, które są w kalendarzu wyborczym – mówi dyrektor sądeckiej delegatury PKW Maria Zięba.  W tej chwili staramy się zebrać członków do pracy w obwodowych komisjach wyborczych.

Czytaj też W wyborach prezydenckich wszyscy będziemy głosowali korespondencyjnie? Jest już projekt ustawy

Jak idzie?
- Szczerze mówiąc stan jest opłakany. Niektóre komisje nie mają nawet jednego kandydata. Ludzie po prostu się boją koronawirusa.  Ci, którzy wcześniej zgłosili swój akces, teraz się wycofują.

W Nowym Sączu trzeba obsadzić 53 obwodowe komisje wyborcze. Te w szpitalach czy w domach pomocy społecznej, wymaga pięciu osób, w pozostałych potrzeba od siedmiu do jedenastu.   Przewodniczący komisji może zarobić 500 złotyc, jego zastępcy po 400, a członkowie komisji po 350 złotych. 

Ilu jest chętnych?
- Nie jestem w stanie podać dokładnej liczby. Ale jeśli powiem, że to jeden procent z tego, ile nam potrzeba,  to i tak obawiam się, że w rzeczywistości jest jeszcze gorzej.

Niektórzy snują domysły, że w razie potrzeby komisje wyborcze uzupełnią Wojska Obrony Terytorialnej.
- Nie ma problemu, tylko niech te osoby przedłożą odpowiednie dokumenty.  Jest odpowiednia uchwała dotycząca powoływania obwodowych komisji wyborczych. Jeśli będziemy mieć wytyczne, że możemy to zrobić inaczej, to zrobimy  mówi – mówi  Zięba.  

A jeśli nie uda się skompletować składu komisji?
- Przekażemy informacje do PKW.  

I co dalej?
--Nie umiem na to pytanie odpowiedzieć - mówi Maria Zięba

Co z nami Polakami? Czy przerażeni koronawirusem mamy teraz głowę do polityki?  

Pracownia IBRIS w sondażu przeprowadzonym na zlecenie Onetu zapytała respondentów czy pójdą na wybory w planowanym terminie 10 maja.

Wedle badania frekwencja wyniosłaby 20,7 proc. (17,6 proc zdecydowanie poszłoby na wybory, 3,1 proc. raczej tak). Natomiast 13,5 proc. badanych deklaruje, że raczej nie poszłoby na wybory, a 55 proc., że zdecydowanie nie. 10,8 proc. nie wie jaką podjęłoby decyzję.

Czyta też Czy w Sączu będą masowe zwolnienia z pracy? Koronawirus pisze czarny scenariusz 

Chęć uczestnictwa w majowych wyborach najchętniej deklarują zwolennicy Konfederacji – 89 proc. oraz PiS/Zjednoczonej Prawicy 68 proc. Na pytanie o udział w wyborach „zdecydowanie tak” lub „raczej tak” odpowiada 34 proc. wyborców.

p>[email protected]






Dziękujemy za przesłanie błędu