Odpaliła rano auto na…suszarkę do włosów
Pani Monika, która mieszka na obrzeżach Nowego Sącza wpadła rano w popłoch. Spieszyła się do pracy, a zaparkowane przed ogrodzeniem domu auto zamarzło na amen.
- Włożyłam kluczyki do zamka, a tam w środku lód - relacjonuje nasza czytelniczka. - Na szczęście miałam zapalniczkę. Ogrzałam kluczyk i pomogło. Zamek puścił.
Przeczytaj też Przymrozek zaskoczył kierowców. Każdy skrobie szyby...czym może
Ale to nie był koniec porannych perypetii. Zamarzły także drzwi, a dokładnie gumowe uszczelki.
- Musiałam się ratować ….suszarką do włosów, wpiętą w bardzo długi ogrodowy przedłużacz, którego używam do elektrycznej kosiarki. Metoda okazała się skuteczna, ale do pracy się spóźniłam pół godziny. Na szczęście szef okazał wyrozumiałość - mówi pani Monika.
Przeczytaj też Pogoda dla Sądecczyzny. Kiedy spadnie śnieg?
Jak donoszą sądeccy synoptycy rankiem temperatura przy gruncie wynosiła minus 2,2 stopnia Celsjusza. Jeszcze niższa była minimalna temperatura powietrza, minus 2,4 stopnia.
Winowajcą porannych samochodowych kłopotów jest różnica temperatur. Marznąca mgła mroziła zamki i uszczelki .
Niska poranna temoeratura zmroziła tez rośliny w przydomowych ogrodach.
(ami), fot.A.M