Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
14/03/2023 - 12:10

Złe wieści ze sklepów. Drożyzna znowu się rozpędza. Tegoroczne święta wielkanocne będą naprawdę drogie

Drożyna w sklepach kolejny miesiąc z rzędu nie odpuszcza. Z analizy ponad 70 tys. cen wynika, że w lutym zakupy były droższe średnio o blisko 21 proc. rok do roku. Do tego każda z 17 badanych kategorii produktów zdrożała dwucyfrowo. Największą podwyżkę zanotował nabiał – o przeszło 30 proc. rok do roku. W czołówce drożyzny widać też pieczywo i chemię gospodarczą. Mocno poszły w górę ceny warzyw, produktów sypkich, mięsa, a także artykuły tłuszczowych. Zdaniem ekspertów wciąż jesteśmy przed szczytem drożyzny.

Wzrosty nie odpuszczą

Od listopada ubiegłego roku  do stycznia tego roku codzienne zakupy w sklepach notowały coraz mniejsze podwyżki w ujęciu rok do roku – kolejno 25,8 proc., 24,8 proc.  i 20 proc. Śledzący tę sytuację konsumenci oczekiwali, że wzrost w lutym też będzie mniejszy. A jednak stało się odwrotnie. W zeszłym miesiącu w sklepach było drożej średnio o 20,8 proc.  rdr. Takie wnioski płyną z cyklicznego raportu „Indeks cen w sklepach detalicznych” autorstwa pracowni badawczej Uce Research i Wyższych Szkół Bankowych. Tym razem poddano analizie ponad 72 tys. cen detalicznych pochodzących z przeszło 37 tys. sklepów.

– Niestety, ponad 20 proc. poziom wzrostu cen zostanie z nami na dłużej. Warto pamiętać, że zestawiamy obecne ceny z zeszłorocznymi, które i tak już były wysokie. Kolejne tegoroczne dane będą porównywane do coraz wyższych wartości z ub.r. Zatem dynamika wzrostu w końcu powinna wyhamować, ale to nie przełoży się na obniżki cen w sklepach. Po prostu produkty będą wolniej drożały. Niemniej wciąż jeszcze jesteśmy przed szczytem drożyzny, po przekroczeniu którego podwyżki będą słabły w ujęciu rdr. Trzeba przyznać, że Polacy nie byli w tak trudnej sytuacji od 30 lat, czyli od czasów transformacji ustrojowej – podkreśla ekonomista Robert Orpych.

czytaj też Oszuści polują w sieci na elektroniczne PIT-y. Nawet nie wiecie, czym to się może skończyć

Część ekspertów zapowiada też, że czekają nas wkrótce bardzo kosztowne święta. – Przed Wielkanocą będą kolejne wzrosty cen. Zdrożeją wszystkie art. niezbędne do przygotowania tradycyjnych potraw i ciast. Pójdą w górę m.in. ceny mięsa, mąki, oleju, owoców i warzyw – przewiduje dr Justyna Rybacka z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdyni. Patrząc na ostatnie wyniki, dr Orpych też uważa, że art. potrzebne na święta będą bardzo drogie, skoro np. już w lutym jaja zdrożały rdr. o ponad 50 proc..

Jednak nie wszyscy ekonomiści widzą to podobnie. Inną opinię wyraża Marcin Luziński z Santander Bank Polska. – Obecnie nasza gospodarka znajduje się w stadium spowolnienia lub nawet recesji. Szczególnie ucierpiała konsumpcja prywatna. Właściciele sklepów dobrze o tym wiedzą. Nie sądzę, by chcieli podwyższać ceny przed świętami. A jeśli tak zrobią, to Polacy wybiorą najtańsze produkty lub nawet częściowo zrezygnują z zakupów. Przypomnę, że przed Bożym Narodzeniem nie było widać istotnych podwyżek. Myślę, że podobnie będzie i tym razem – uspokaja ekspert.

Zdaniem ekspertów nie powinniśmy spodziewać się wyhamowania dynamiki wzrostu cen w sklepach przed Wielkanocą. Wiele czynników w gospodarce zaczyna oddziaływać z opóźnieniem na finanse gospodarstw domowych i firm. Do tego w drugiej połowie roku musimy zakładać kolejną podwyżkę płacy minimalnej, która może przełożyć się na wzrost cen w niektórych kategoriach. Szczyt drożyzny jest ciągle jeszcze przed nami. Sytuacja może zacząć się uspokajać dopiero w trzecim lub nawet w czwartym kwartale tego roku.

czytaj też Wojsko wzywa rezerwistów na obowiązkowe ćwiczenia. Te zawody są pierwsze na liście potrzeb armii

Jaki jest top drożyzny? Czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu