Janusz Klag: Działaliśmy zgodnie z literą prawa
Poniżej treść korespondencji.
**
(...) W ślad za artykułem „Gmina Łącko przegrała proces w NSA…”, jako urzędujący wówczas Wójt Gminy Łącko, chciałbym przekazać swoje stanowisko w kwestii okoliczności przedmiotowej sprawy, która stawia moją osobę w złym świetle.
Opisywana zmiana planu zagospodarowania przestrzennego od początku angażowała grupę mieszkańców do walki czysto politycznej – w tym celu wykorzystywano wielokrotnie nawet argument stojącej nieopodal kapliczki.
Zaznaczyć należy, że część terenów w pobliżu posesji skarżącego ma od wielu lat przeznaczenie przemysłowe, natomiast na innej działce w okolicy, przez kilkadziesiąt lat istniało składowisko odpadów, a ostatnio punkt ich przeładunku.
Wbrew twierdzeniu skarżącego, nie jest to centrum wsi, ale jej peryferia – w przeciwnym razie składowisko i punkt przeładunku odpadów nie mógłby tam funkcjonować. W świetle tych okoliczności trudno więc sobie wyobrazić, aby skarżący nie miał wiedzy i świadomości w jakiej okolicy wybudował dom.
W odniesieniu do zakwestionowanej przez sąd zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego pragnę zaznaczyć, iż przed podjęciem uchwały przez Radę Gminy, była ona przedmiotem proceduralnego opiniowania planistycznego i nie stwierdzono w niej wówczas żadnych uchybień. Zapewniam, że w sprawie przedmiotowej uchwały tak Rada Gminy jak i ja, działaliśmy zgodnie z literą prawa jak i zasadami współżycia społecznego, posiłkując się rozpoznaniem prawnym oraz planistycznym, opierając dalsze działania na profesjonalizmie i rzetelności planisty.
Pojawiających się więc szkalujących insynuacji i oszczerstw pod moim adresem nie mogę pozostawić bez reakcji.
Z wyrazami szacunku
Janusz Klag