Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 25 czerwca. Imieniny: Łucji, Witolda, Wilhelma
28/05/2024 - 14:45

Anoreksja duchowa

„Boże, mój Boże, Ciebie szukam. I Ciebie pragnie moja dusza, a ciało moje tęskni za Tobą”. Coraz rzadziej wezwanie to wyrywa się z serca współczesnego człowieka, który przestaje nie tylko komunikować się z Bogiem, ale nawet Nim się interesować. Przyczyn tego zjawiska jest wiele, ale skutki pozostają te same – pustka duchowa.

Termin „anoreksja” jest szeroko znany i oznacza brak apetytu. Podobne zjawisko możemy zaobserwować w życiu duchowym: wiąże się ono z utratą potrzeby dbania o rozwój własnej duchowości i polega na niezaopatrywaniu się w pokarm duchowy, nawet za cenę utraty życia – wiary. W niektórych przypadkach można mówić wręcz o awersji, a nawet wrogości do tego, z czym kojarzy się religia, Kościół i wiara.

Przykład życia
Podczas studiów miałem okazję uczestniczyć w kursie języka angielskiego w Stanach Zjednoczonych. Tamtejsi kapucyni nie tylko zapewnili kursantom świetne warunki do nauki, ale też braterską gościnność. Co weekend organizowali wycieczki krajoznawcze, aby pokazać bogactwo Ameryki i różnorodność kulturową jej mieszkańców.

Pewnego razu zabrali nas do Pittsburgha, znanego jako miasto mostów i stali. Jednak ponad czterysta wiaduktów ani dobrodziejstwo przemysłu stalowego nie wywołały tyle emocji, co wejście do świątyni, w której urządzono restaurację. Większość z nas nie tylko poczuła zniesmaczenie widokiem przekształconej przestrzeni sakralnej, ale była wręcz zszokowana. W miejscu ołtarza umieszczono duży blat, przy którym uśmiechnięty barman serwował drinki. Ławki zastąpiono barowymi stolikami, a kościelne żyrandole kolorowym oświetleniem. Zastanawialiśmy się, co wydarzyło się w tej społeczności, że doszło do tak szokującej zmiany użytkowania miejsca sakralnego. Czyżby owa świątynia była oznaką utraty „smaku i pragnienia Boga”?

Utrata pragnienia Boga
Proces sekularyzacji, czyli utrata pragnienia Boga, obejmuje niestety znacznie szerszy obszar niż Pittsburgh czy Ameryka Północna. Dotyka także państw europejskich, naszych szkół, środowisk pracy, rodzin, ale również głębi serc. Bóg przestaje być centrum zainteresowania dzisiejszego człowieka, dlatego coraz częściej eksmituje się Go z życia prywatnego i społecznego.

Dzieje się tak, ponieważ we współczesnym świecie przestało się szukać oparcia w autorytetach, wzorcach, religii i tradycji. Dodatkowo chaos i pustkę wewnętrzną intensyfikuje hałas zewnętrzny spowodowany ogromną liczbą obrazów, słów i dźwięków. Z każdym dniem coraz trudniej zatrzymać się, usiąść w ciszy i zastanowić się nad fundamentalnymi kierunkami życia. Często nie sposób w takich warunkach wsłuchać się w treść własnych myśli. Jest to nad wyraz dotkliwe, ponieważ nie mając z nimi kontaktu, w sercu nie usłyszymy także Boga. (...)


Fragment przygotowywanej książki „Uskrzydlić duchowość” br. Piotra Kwiatka OFMCap, która ukaże się nakładem Wydawnictwa SERAFIN.

„Głos Ojca Pio” [GOP 147/3/2024]

BRAT PIOTR KWIATEK – kapucyn, doktor psychologii. Wykłada psychologię komunikacji w Wyższym Seminarium Duchownym Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Krakowie oraz interwencje pozytywne na Uniwersytecie Humanistycznospołecznym SWPS – studia rekomendowane przez założyciela nurtu psychologii pozytywnej, prof. Martina E. P. Seligmana. Autor książek: „Kochaj Boga i nie bój się być szczęśliwym”, „Ucieszyć się życiem. Cztery okna wdzięczności”, „W świetle cienia. Trudności w drodze do szczęścia”, „Sztuka życia bez narzekania” oraz „Psalmoterapia”, a także we współpracy z s. Anną Marią Pudełko AP: „365 dni w rytmie Psalmów” i „Komunikacji można się nauczyć”.







Dziękujemy za przesłanie błędu