Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 15 maja. Imieniny: Dionizego, Nadziei, Zofii
08/11/2022 - 23:10

„Żelazny generał”. Kim jest dowódca ukraińskich Sił Zbrojnych Wałerij Załużny?

Wałerij Załużny – dowódca Sił Zbrojnych z pewnością zostanie zapamiętany w historii współczesnej Ukrainy. Załużny trafił na okładkę najnowszego wydania amerykańskiego tygodnika "Time" i został umieszczony na liście stu najbardziej wpływowych ludzi 2022 roku.

Walerij Załużny CC BY 4.0

Choć nie zabiega o uznanie, jest jednym z najbardziej znanych światowych dowódców wojskowych i za to, że stawia czoło rosyjskiej potędze, nazywany jest „żelaznym generałem”.
Wałerij Załużny jest związany z wojskiem od urodzenia. Przyszedł na świat 8 lipca 1973 roku w garnizonie w Nowogrodzie Wołyńskim, w obwodzie żytomierskim, i całe dzieciństwo marzył o karierze w armii.

Choć jak twierdzi - nigdy nie sądził, że kiedykolwiek coś osiągnie, a tym bardziej – że zostanie generałem. W swój potencjał Załużny nie wierzył nawet wtedy, gdy na początku 2021 r. usłyszał od jednego z pracowników aparatu prezydenta Zełeńskiego, że zostanie dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy. Zapytał go wtedy: „Co Pan ma na myśli?”.

Załużny pod wieloma względami uosabia nowe pokolenie ukraińskich oficerów. Jest pierwszym naczelnym ukraińskim dowódcą, który nie służył w armii radzieckiej. W 1997 r. Załużny ukończył z wyróżnieniem Generalny Wydział Wojskowy Wyższej Szkoły Dowodzenia w Odessie. Następnie przeszedł wszystkie szczeble dowodzenia w karierze oficerskiej. W 2007 r. Załużny ukończył kolejną uczelnię — Akademię Obrony Narodowej, a następnie w 2014 r. Uniwersytet Obrony Narodowej im. Iwana Czerniachowskiego.

Doświadczenie bojowe Załużny zdobywał w czasie toczących się od ośmiu lat zmagań w Donbasie oraz na poligonach w całej Europie, podczas ćwiczeń z NATO. Był jednym z tych, którzy przez lata działali na rzecz zwiększenia zdolności bojowych ukraińskiej armii. W 2014 r. został zastępcą dowódcy sektora C w Debalcewie, gdzie toczyły się jedne z najkrwawszych walk.

Doświadczenie bojowe, jak twierdził, znacząco wpłynęło na jego myślenie o reformie i rozwoju ukraińskiej armii. W 2019 r. Załużny został mianowany szefem Dowództwa Operacyjnego Północ, które stacjonuje w Czernihowie (obwód czernihowski graniczy z Białorusią i Rosją). A rok później dowodził już całą ukraińską armią. Największą uwagę Załużny poświęcał edukacji młodych oficerów i zachęcał ich do samodzielności w podejmowaniu decyzji. „W przeciwieństwie do rosyjskiej armii, ukraińscy oficerowie nie są "kozłami ofiarnymi". Są prawdziwymi asystentami i rezerwą kadrową”, - powiedział w Załużny w 2020 roku.

Załużny należał do tych, którzy uważali inwazję ze strony Rosji za kwestię czasu. Na miesiąc przed wybuchem wojny podkreślał zagrożenie ze strony Rosji: - "Ukrainie zagraża nie tylko 100 tysięcy rosyjskich wojskowych, zgromadzonych przy jej granicach, lecz prawie milionowa armia Rosji". Jego wytrwałe przygotowania w przededniu inwazji i przemyślana taktyka działań wojennych we wczesnych stadiach wojny pomogły Ukrainie odeprzeć atak.

Jedną z pierwszych podjętych przez niego decyzji było zezwolenie żołnierzom na odpowiedzenie ogniem na ostrzał przeciwnika bez uzyskania zgody najwyższego dowództwa. "Jeśli zaskakujące sukcesy militarne Ukrainy - obronę Kijowa i utrzymanie większości innych dużych miast w czasie szturmu - można byłoby przypisać jednej osobie, byłby nią Załużny" – napisał w kwietniu portal Politico.

Błyskawiczna kontrofensywa w obwodzie charkowskim na początku września oszołomiła wojska rosyjskie. Prowadząc operację ofensywną na Północy i na Południu, Ukraina przy pomocy nowoczesnej broni – systemów artylerii rakietowej HIMARS, amerykańskich lekkich pojazdów opancerzonych Hammers, brytyjskich, australijskich i holenderskich ciężarówek, czołgów z Polski i Czech, przejęła kontrolę nad ponad 6000 km kw. terytorium, odbitego od sił rosyjskich.

Od wybuchu wojny Załużny wojny unika wywiadów i stosunkowo rzadko występuje publicznie. Wypowiada się jedynie za pośrednictwem swojej strony na Facebooku. Niektóre z tych postów to krótkie informacje operacyjne, dotyczące zestrzelenia rosyjskich myśliwców. Inne to krótkie komunikaty, na przykład podziękowania dla lekarzy lub inspiracje ukraińskiej opinii publicznej.

Jednak jego popularność w Internecie ciągle wzrasta. Załużny został twarzą ukraińskiej armii i gwiazdą portali społecznościowych. Konta fanów generała liczą setki tysięcy obserwujących. Zdjęcia generała – klękającego przed matką żołnierza, który zginął, czy uśmiechającego się na ślubie jednego z oficerów, są masowo rozpowszechniane w sieci i inspirują społeczeństwo.

Wiele osób uważało, że wybór Załużnego na rolę dowódcy Sił Zbrojnych jest nieprzemyślanym. Pozycja i ranga 48-letniego generała były niższe, niż wymagało tego stanowisko. Załużny częściej żartował z żołnierzami, niż je dyscyplinował. I jak twierdził w wywiadzie dla „Time”: „Często oglądam się za siebie o zadaję pytanie: jak się stało, że tu trafiłem?”.

Ale choć trudno przewidzieć, jak dalej będzie rozwijała się sytuacja na froncie i jaką rolę w tej wojnie odegra Załużny, w historii generał pozostanie jako taki, dzięki któremu udało się zatrzymać atak wroga i zniszczyć mit o niezwyciężoności armii rosyjskiej. Obecnie, Załużny przygotowuje się do długich i krwawych walk: - „Wiedząc to, co wiem o Rosjanach, nasze zwycięstwo będzie okazją do odetchnięcia i przygotowania się do następnej wojny". Jednak w społeczeństwie tkwi nadzieja że armia, którą on dowodzi, mimo wszystko zdobędzie zwycięstwo. (K.Vlodek/ISW)







Dziękujemy za przesłanie błędu