Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
06/12/2018 - 12:25

Premier Morawiecki będzie interweniował w sprawie MMC Brainville? Był telefon

Klamka zapadła – termin drugiej licytacji majątku Miasteczka Multimedialnego już jest wyznaczony. Sprawą majątku upadłej spółki MMC Brainville zainteresował się również premier Mateusz Morawiecki. Co z tego wyniknie?

Zainteresowani udziałem w drugiej już licytacji do 19 grudnia muszą wpłacić wadium a do 20 grudnia złożyć pełne oferty. Tak jak już informował syndyk Witold Kadłuczka cena wywoławcza będzie już dużo niższa niż za pierwszym razem, bo wynosić będzie 35,5 miliona złotych. Przy czym dotacja udzielona przez PARP na powstanie obiektu wynosiła niemal trzy razy więcej.

Zobacz też: Nikt nie chce Miasteczka Multimedialnego. Szykuje się piękna katastrofa?

Warto też przypomnieć, że zainteresowanie zakupem obiektu za ok. 30 milionów zgłaszały już dwa konsorcja, które rozważają uruchomienie tu siedziby sklepu internetowego, który działa na podobieństwo Allegro i telewizji internetowej. Wszystko jednak warunkują wynikami analiz opłacalności przedsięwzięcia szczególnie w kontekście problemów komunikacyjnych Nowego Sącza i braku szybkich połączeń z reszta kraju.

Za 20 milionów – przy fiasku wszystkich licytacji, a będzie ich prawdopodobnie trzy – kupić MMC Braniville są gotowi nasi rodzimi, sądeccy przedsiębiorcy, którzy jednak na razie nie chcą ujawniać swoich danych.

Zobacz też: MMC Brainville trafi w ręce samorządu jeśli kupiec za 20 milionów się wycofa

Druga licytacja odbędzie się 21 grudnia w Sądzie Rejonowym Kraków Śródmieście. Na razie nikt nie złożył oferty i jak informuje Witold Kadłuczka tylko jedna kancelaria poprosiła o wgląd w dokumenty, ale nie złożyła na razie żadnej wiążącej propozycji.

Cos jednak w sprawie drgnęło. Przed pierwszą licytacją sędzia komisarz wysłał w tej sprawie pisma aż do trzech ministerstw licząc na jakiś odzew z ich strony. Bez skutku. – Teraz sędzia napisał tym razem bezpośrednio do kancelarii premiera, skąd już do niego dzwoniono – informuje Kadłuczka, który nie ukrywa, że i on i sami wierzyciele mocno liczą, że premier Mateusz Morawiecki zadziała w tym kierunku, by obiekt przejęła strona rządowa dalej by został on przeznaczony na rzecz lokalnej społeczności choćby do wykorzystania przez Państwową Wyższa Szkołę Zawodową na pracownie informatyczne.

Sprawa robi się tym gorętsza, że miesięczne utrzymanie obiektu to około 200 tys. zł i syndykowi już brakuje na to pieniędzy, co może w niebagatelny sposób przełożyć się zima na jego kondycję techniczną.

ES [email protected] Fot.: ilustracyjne archiwum sadeczanin.info







Dziękujemy za przesłanie błędu