Pieniądze z programu Mój Prąd 5.0 szybko się rozchodzą, rząd musiał dodać miliony. Nie wiadomo na jak długo wystarczą

Ci którzy wieszczyli, że przymuszenie osób chcących skorzystać z dotacji na panele fotowoltaiczne do taryf net-billing zakończy dynamiczny rozwój energetyki słonecznej byli w błędzie. Chętnych na nowe instalacje nie brakuje. Dodatkowo możliwość dofinansowania magazynów energii, pomp ciepła i innych wydatków tak zwiększyła zainteresowanie piątą edycją programu, że już trzeba było zwiększyć jego budżet.

Nie wiadomo jednak na jak długo on wystarczy. A co będzie gdy pieniądze także ze zwiększonego budżetu się wyczerpią?

Mój Prąd 5.0: prawdziwy wyścig o dofinansowanie

Jak powiedziała minister Anna Moskwa w środę 28 czerwca, do tej pory w ramach piątej edycji programu Mój Prąd złożono ponad 270 tys. wniosków o dofinansowanie, a net-billing wcale nie odstraszył przed instalacją fotowoltaiki.

Przypomnijmy, że w piątej edycji programu nadal wspierane jest finansowanie prosumentów, którzy wytwarzają energię elektryczną na potrzeby gospodarstw domowych. W ramach PPMP5 beneficjenci mogą otrzymać bezzwrotną dotację nawet w wysokości do 58 tys. zł z uwagi na rozszerzenie zakresu rzeczowego programu o kolejne elementy, tj. kolektory słoneczne oraz pompy ciepła.

Wysokość dofinansowania przewidziana w piątej edycji programu „Mój Prąd”:

przy wsparciu tylko do paneli fotowoltaicznych maksymalna dotacja wyniesie do 6 tys. zł;
jeżeli jednak Wnioskodawca zdecyduje się na kilka elementów systemu, dotacja do paneli PV wzrośnie do 7 tys. zł;
przy realizacji inwestycji obejmującej swoim zakresem mikroinstalację fotowoltaiczną wraz z pompą ciepła to w zależności od jej rodzaju dofinansowanie dodatkowo wzrośnie o kwotę od 4,4 tys. zł do aż 28,5 tys. zł;
przy poszerzeniu inwestycji o magazyn ciepła, otrzymamy dodatkowo do 5 tys. zł;
o magazyn energii - do 16 tys. zł;
o kolektory słoneczne do 3,5 tys. zł;
a wybierając system zarządzania energią w domu, tzw. EMS (energy management system) – dodatkowo otrzymamy do 3 tys. zł.

Co będzie gdy program Mój Prąd 5.0 się skończy

Pieniądze z piątej edycji budżetu praktycznie rozeszły się w ciągu pierwszego miesiąca jej trwania. W tej sytuacji rząd zdecydował o zwiększeniu budżetu do 0,5 miliarda złotych.

W takim tempie jednak i te dodatkowe pieniądze szybko się wyczerpią więc co dalej?
Problemem osób starających się o dofinansowanie jest to, że wniosek można złożyć dopiero po zakończeniu inwestycji, a to oznacza, że nie da się wnioskowania rpzyspieszyć.

Na szczęście, jak poinformowała minister klimatu i środowiska już trwają prace na kolejną, szóstą edycją programu Mój Prad. Na razie jednak nie chciała ujawnić ani tego czy będą zmiany na liście dotowanych przedsięwzięć, ani jaki będzie budżet programu Mój Prąd 6.0. ([email protected]) fot.archiwum sadeczanin.info © Materiał chroniony prawem autorskim

Skomentuj