Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 5 maja. Imieniny: Irydy, Tamary, Waldemara
15/09/2021 - 12:00

O Salonie Przemysłu Turystycznego rozmawiamy z przewodniczącą Justyną Deryng

Z Justyną Deryng, przewodniczącą komisji finansów i gospodarki Rady Miejskiej w Piwnicznej Zdroju, rozmawiamy podczas Salonu Przemysłu Turystycznego.

Justyna Deryng, przewodnicząca komisji finansów i gospodarki Rady Miejskiej w Piwnicznej Zdroju
Jest Pani obecna na kolejnej prezentacji w ramach Salonu Przemysłu Turystycznego, towarzyszącego 12. Festiwalowi Biegowemu, który w tym roku przeniósł się z Krynicy Zdroju do Piwnicznej. Jak do tego wydarzenia podchodzi radna Piwnicznej-Zdroju?

- Piwniczna już od dłuższego czasu chciała mieć jakąś dużą imprezę, która przyciągnie ludzi z okolicznych miejscowości i dalszych regionów Polski. Myślę, że biegi to duża szansa dla nas, tym bardziej, że Festiwal Biegowy nie jest imprezą, która startuje od zera, ma już wieloletnie tradycje. Ten rok był trudny o tyle, by utrwaliła się świadomość, że to my, jako Piwniczna-Zdrój, gościmy biegaczy oraz zespoły. To dosyć innowacyjne połączenie, bo mamy tutaj z jednej strony coś nowoczesnego, czyli bieganie, a z drugiej mamy zespoły regionalne, folkowe…

... występujące podczas Festiwalu, Lachów i Górali.
- To ciekawe. Tak naprawdę będziemy mogli dopiero za parę dni ocenić z lekkim dystansem czy to połączenie zagrało, czy to się podobało, czy też ludzie wolą coś nowocześniejszego, bo wiemy, gusta są różne. Uczestniczę w Salonie Przemysłu Turystycznego, ale staram się też obserwować i korzystać ze wszystkiego co jest dostępne w całym Miasteczku Biegowym, żeby też móc swoją ocenę później wyrazić.

Na pewno jest trochę niedociągnięć, ponieważ robimy to pierwszy raz na taką skalę; myślę, że wyciągniemy z tego wnioski, jeżeli ta impreza będzie kontynuowana, przede wszystkim wiemy już co poprawić, żeby było lepiej, żeby nie powtarzać tego, co się w tym roku nie udało i żeby pozostawić po sobie pozytywny obraz.

Na pewno Festiwal Biegowy i towarzyszące mu wydarzenia są dużą szansa, tym bardziej, że promują zdrowy tryb życia, mamy tutaj regionalną, więc kuchnię tradycyjną, z tego co widziałam, mamy też foodtrucki wegańskie oraz wegetariańskie. Na pewno świadczy to o dużej różnorodności, każdy tu coś dla siebie znajdzie.

Tak wielka impreza bez współdziałania z samorządem nie ma szans powodzenia, prawda? Od zgody na ograniczenie ruchu przez odbieranie odpadów. Miasteczko jest naprawdę czyste, nie tylko dlatego, że propagujemy tutaj akcję ploggingu, ale dzięki temu, że są tu sprawne służby miejskie. Na czym ta współpraca według Pani powinna jeszcze polegać?
- Myślę, że już po zakończeniu festiwalu na pewno zorganizujemy debatę, podczas której będziemy się starali znaleźć te słabe punkty; po to żeby się one nie powtarzały w kolejnych latach, bo nie wystarczy, by było czysto. Musi być schludnie, znów musi być fajnie, uczestnicy powinni wywozić z Piwnicznej same pozytywne wrażenia.

Już wiemy, że trzeba popracować nad parkowaniem i miejscami parkingowymi. Na pewno warto też zastanowić się nad organizacją ruchu, bo były takie momenty, że wzdłuż Miasteczka nie można było przejechać; to na pewno są rzeczy, które trzeba doszlifować, ale jak widzimy, jest też dużo pozytywów i widzimy, jak dużo osób tu przyjechało. Jest ich naprawdę wiele, a przed nami kolejny dzień i kolejne imprezy, trochę inny program także Salonu Przemysłu Turystycznego.

Dzisiaj były tu czołowe nazwiska jeśli chodzi o branżę turystyczną, prelegenci chętnie dzielili się swoim doświadczeniem, więc myślę że z tego również wiele wyciągniemy na przyszłość. Z rozmów płynie zachęta do współpracy, do odwagi w realizacji pomysłów. Myślę, że również w przyszłym roku znów będziemy chcieli coś dobrego zbudować. ([email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu