Mularczyk: PKS ma problemy przez fatalną politykę kadrową
Arkadiusz Mularczyk podczas konferencji prasowej w Nowym Sączu odniósł się do problemów sądeckiego PKS-u. Zadłużona spółka jest na skraju bankructwa. Zdaniem parlamentarzysty winę ponosi przede wszystkim główny akcjonariusz, którym jest zarząd województwa małopolskiego.
- PKS jest na skraju bankructwa przez błędna politykę kadrową. Na przestrzeni kilku ostatnich lat obsadzono stołki "swoimi ludźmi", czyli z kręgu Platformy, którzy niekoniecznie posiadali kompetencje do wykonywania powierzonych im funkcji – twierdzi Arkadiusz Mularczyk.
Parlamentarzysta podkreślił, że od momentu przekazania Województwu Małopolskim 85 proc. akcji sądeckiego PKS, jako radny sejmiku, zwracał uwagę na konieczność przygotowania wizji rozwoju. Taki plan nie powstał, a fatalne zarządzanie doprowadziło spółkę do poważnych problemów. Teraz zarząd województwa, odpowiedzialny za politykę kadrową, powinien wziąc część winy na siebie.
- PKS jest wartością dla wszystkich Sądeczan. Nie wyobrażam sobie, żeby spółka mogła zostać zlikwidowana. Będę wzywał do takich rozwiązań zmierzających do zachowania spółki w całości. O to między innymi zaapelowałem do marszałka – podkreślił Mularczyk.
Dziś, podczas walnego zgromadzenia w Krakowie, akcjonariusze spółki zadecydują o przyszłości sądeckiego PKS-u.
ED
Fot. arch.