Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 22 czerwca. Imieniny: Pauliny, Sabiny, Tomasza
12/06/2024 - 08:10

Czy sądeccy sadownicy zrobią z tego żyłę złota? To może być biznesowa rewolucja

To miał być biznesowy hit dla krajowych sadowników, także tych z Sądecczyzny. Kiedy blisko dziesięć lat temu w Polsce ruszyła produkcja cydru, trunek szybko zawojował rynek. Niestety, równie szybko zatopiły go smakowe piwa wielkich koncernów i niesprzyjające przepisy. W świetle prawa cydr jest winem i nie może być reklamowany. Trunek z jabłek dobiła też zbyt wysoka akcyza. Teraz ma przyjść dobra zmiana

Smakowe piwa zatopiły cydr

To zmora wszystkich sadowników, także tych sądeckich. Co roku mają ogromny problem z zagospodarowaniem jabłek, które nie są pierwszej jakości, ale nie są też jabłkami przemysłowymi. Wystarczy, że mają uszkodzoną skórkę i już nie nadają się do sklepu. Nadają się za to na cydr.

Kiedy  blisko dziesięć lat temu w Polsce ruszyła produkcja cydru, który szybko zaczął zdobywać rynek,  wydawało się, że to będzie idealne rozwiązanie kłopotów i jeszcze można na tym zrobić dobry biznes. Rozbudzone nadzieje lokalnych sadowników szybko okazały się płonne. Cydr zatopiły produkowane przez wielkie koncerny i lokalne browary smakowe piwa i niesprzyjające podatkowe przepisy.

Czytaj też Sery, jajka i wędliny "prosto od chłopa” spod Nowego Sącza. Ta internetowa aplikacja to już hit?

Będzie zerowa akcyza na cydr

Czy  teraz rządowa ekipa poszła po rozum do głowy?  Jak napisał portal dorzeczy.pl, resort rolnictwa i rozwoju wsi przedstawił swoje uwagi do projektu nowelizacji ustawy o podatku akcyzowym.  Ministerstwo  chce wprowadzenia zerowej akcyzy na cydr i perry o zawartości alkoholu nieprzekraczającej 5 proc. objętości, a także dla cydrów jakościowych do 8,5 proc. objętości.

Chodzi o stworzenie dogodnych warunków dla producentów tych wyrobów. Jednocześnie wzmocni to rynkową konkurencyjność trunków o niskiej zawartości alkoholu które zostały wytworzone na bazie jabłek i gruszek

Jak wskazuje minister rolnictwa Czesław Siekierski, proponowana zmiana zwiększy również konkurencyjność cydru i perry o zawartości alkoholu do 5 proc. w stosunku do piwa oraz mieszanek piwa z napojami bezalkoholowymi. Zmiana pozytywnie wpłynie również na rozwój rynku cydru i perry, które są wytwarzane z owoców krajowych, głównie jabłek – podkreślił minister.

Według szacunku resortu regulacja ta spowodowałaby obniżenie cen detalicznych cydru i perry o około 10 proc. Obecnie ta grupa napojów objęta jest stawką 97 zł od jednego  hektolitra gotowego wyrobu.

Czytaj też Do wymyślania zawsze jest baba. Jak Pawłowscy zrobili biznes pod Sączem na tłoczeniu soków  

Czy na cydrze dobry biznes mogą zrobić sądeccy sadownicy?

 – Pomył zerowej stawki podatku akcyzowego dla trunku wywarzanego z jabłek i gruszek  co jakiś czas wraca jak bumerang.  Tę kwestię jakiś czas temu komentował w rozmowie z „Sądeczaninem” Jan Golonka, prezes Grupy Producentów Owoców i Warzyw „Owoc Łącki”

- Produkcja cydru nie rozwiąże nam produkcji sadowniczej, bo na cydr idzie sto, dwieście tysięcy ton, a branża w skali roku produkuje od czterech do pięciu milionów ton.  Kwestia podatku  to nie  jedyny problem. To też kwestia jakości i umiejętności doboru odpowiednich odmian. Jako branża zaczęliśmy  cydr produkować na hurra i chyba nie bardzo byliśmy do tego przygotowani.

Każdy sposób przeroby jabłek jest dobry i jak podkreśla Golonka, branża powinna postawić na przetwórstwo. Dowodzi tego coraz większa popularność, także na Sądecczyźnie, tłoczonych soków czy półproduktów na szarlotkę.

- Dobrym przykładem tego, że dużo więcej można zagospodarować na własnym rynku, jest Austria.  Ale tego nie da się osiągnąć z dnia na dzień,  bo to kwestia nawyków i tradycji picia cydru, której w naszym kraju nie ma – tłumaczył Golonka i podkreślał, że dla dużych koncernów piwowarskich wrzucenie na rynek nowych produktów to nie problem, dla małego przetwórcy to nie takie proste.

Czy to znaczy, że sądeccy  producenci nie będą wchodzić w ten  biznes?  - Nie do końca. Na pewno otwiera się szansa dla rynku lokalnego, takiego jak nasz.  Szczególnie w powiązaniu z agroturystyką czy miejscowymi restauracjami.  Myślę, że to mogłoby być uzupełnieniem oferty dla przetwórstwa.

Czytaj też Kojarzenie biznesu z lokalnym samorządem. Tak się to robi na Sądecczyźnie [WIDEO]  

Niszowy, lokalny rarytas

Zdaniem Jana Golonki jest szansa na wykreowanie niszowego, lokalnego produktu, który jednak  musi być identyfikowany z regionem.  Bo przecież po to ludzie jeżdżą po świecie, żeby próbować tego, co jest  charakterystyczne dla określonej okolicy.  Niszowy lokalny rynek na świecie szybko się rozwija i w tym upatrywałbym nadzieję, na rozwój produkcji cydru na Sądecczyźnie – konstatował prezes „Owocu Łąckiego”   

W tę niszę wszedł Krzysztof Maurer,  producent naturalnych soków. - Pomysł na produkcję cydru miałem już wtedy, kiedy uruchamiałem w Zabrzeży moją Tłocznię Maurera, a więc dwadzieścia lat temu – mówił w rozmowie z „Sądeczaniem”. -  Podjąłem takie próby, ale wtedy w ogóle nie było zainteresowania takim produktem. Potem  trochę szum na temat produkcji cydru zrobiły duże koncerny.  Na rynku pojawił się cydr krajowy i zagraniczny.  Jednak i teraz nie cieszy się specjalnym wzięciem. Raczej sięgają po niego koneserzy.  Ktoś kto cydru szuka, to go znajdzie. U mnie znajdzie naturalny, wytrawny cydr.

Jak przyznaje Krzysztof Maurer skala produkcji  jest niewielka. W stosunku do soków to ledwie dwa procent. -  Nieco lepiej jest w lecie, bo  wtedy i popyt jest większy, szczególnie w czasie upałów. Teraz próbujemy  promować cydr lany, tak jak piwo.

Czytaj też Zrobili to w Fakro. Czegoś takiego jeszcze w sądeckim przedsiębiorstwie nie było! [ZDJĘCIA]  

Tylko szklaneczka rocznie na głowę

Zbiory jabłek w 2022 roku w Unii Europejskiej wyniosły 11,9 mln ton, z czego 4,2 mln ton wyprodukowano w Polsce, plasując nasz kraj na pierwszym miejscu w Unii Europejskiej, wynika z danych Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowego Instytutu Badawczego.

Wielkość produkcji i konsumpcji cydru w Polsce jest znacznie mniejsza niż w wielu krajach Europy Zachodniej oraz w państwach bałtyckich. Szczególnie jeżeli porówna się liczbę ludności i zbiorów jabłek. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2021 r. produkcja cydru wynosiła 5 mln litrów.

Polacy piją cydr symbolicznie. Statystyczny Polak wypija rocznie... szklaneczkę cydru. Jednocześnie obywatel Wielkiej Brytanii gdzie jabłka nie są na topie konsumuje tego napoju 16 litrów.

Perry czyli podobny w technologii do jabłkowego cydru napój z groszek jest w Polsce praktycznie w ogóle nie znany.([email protected]) fot. SK







Dziękujemy za przesłanie błędu