Brakuje pieniędzy na oznakowanie szlaków w regionie
Turyści powinni rozważnie wędrować po szlakach Beskidu Sądeckiego. Część oznakowania na szlakach może być nieuaktualniona.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2012-04-21-pttk/photo_b27f96c8c7ae07a72c9a.jpg)
– Po prostu nie mamy za co ich oznakować. Część pracy jest wykonywana przez wolontariuszy - powiedziała Małgorzata Borsukowska- Stefaniczek, wiceprezes Oddziału PTTK Beskid Nowy Sącz.
Na aktualizację szlaku składa się wiele pracy. Przede wszystkim malowanie znaków informacyjnych, wypełnianie drogowskazów, wycinanie gałęzi, które zasłaniają tabliczki. Dodatkowo wszystkie szlaki muszą być monitorowane. Cena wyznaczenia jednego kilometra trasy kosztuje około 80 złotych.
– Dawniej mieliśmy dofinansowanie z zewnątrz, ale teraz musimy liczyć tylko na siebie – dodaje wicedyrektorka.
W związku z brakiem funduszy mogą nie zostać wykonane wszystkie prace na szlakach. Aby turyści bez problemu mogli poruszać się po Beskidach aktualizacja powinna być wykonywana co dwa – trzy lata.
– Być może część szlaków trzeba będzie zlikwidować bo nie mamy funduszy na ich utrzymanie - zastanawia się Borsukowska – Stefaniczek. PTTK zwraca się z prośbami o dofinansowanie działań do poszczególnych gmin na terenie których są szlaki. Odzew jest niewielki. Gminy nie chcą angażować środków własnych.
Niewłaściwe informacje na szlakach mogą zmylić niedoświadczonych turystów, którzy zgubią się w nieznanym terenie.
(MG)
Fot. beskid.pttk.pl