Nowy Sącz: tak wyglądał Park Strzelecki po nawałnicy [ZDJĘCIA]
Na szczęście nie ma żadnych uszkodzeń w parkowej infrastrukturze, ani w budynku nowego amfiteatru. Za to zniszczenia widać w parkowej zieleni.
PDochodząc do parku można usłyszeć odgłos pracujących spalinowych pił. Zniszczenia, jakie wyrządził wczoraj huraganowy wiatr szalejący nad Nowym Sączem widać nie tylko, w rejonie parkingu przy ul. Ogrodowej. Tam złożono już pocięty na duże kloce jesion, który nie przetrwał wczorajszego kataklizmu.
Natomiast zniszczenia w pełnej okazałości widać na terenie parku. Kilka starych, prawie stuletnich drzew zostało wyrwanych z korzeniami. Leżą powalone na ziemi.
Niektóre, jak chociażby kilkudziesięcioletni jesion rosnący przy ławce i alei drzew sadzonych, by upamiętnić wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w parku. Jesion pod naporem wiatru pękł i przechylił się niebezpiecznie, opierając na innym drzewie.
Pracują ludzie z dmuchawami o dużej mocy i uprzątają konary, gałęzie i mnóstwo liści zalegających na alejkach parkowych.
Pracownicy MOSiR odcinają konary z powalonych drzew i tną pnie na kawałki. Teraz trzeba będzie uzupełnić nasadzenia.
Mieszkańcy, którzy wybrali się dzisiaj do Parku Strzeleckiego na spacer nie mogą uwierzyć w te zniszczenia.
- Coś nieprawdopodobnego – mówi pan Zenon. – Niedawno zakończyła się rewitalizacja parku. Tak było ładnie. A tu wystarczyła chwila i stare drzewa łamały się jak zapałki.
[email protected], fot. Iga Michalec