Jasnowidz znalazł ciało zaginionej sądeczanki, teraz ma wizję o koronawirusie
Ta historia poruszyła cały Nowy Sącz. Przez kilka dni służby nie były w stanie znaleźć młodej 34-letniej kobiety, która wyjechała swoim białym Peugeotem spod domu we wtorek, 3 marca, około godziny dwudziestej i nie wróciła na noc.
Czytaj też Znaleźli ją dzisiaj w zaroślach. Tajemnica śmierci Teresy Marczyk
Przez pięć dni trwały dramatyczne poszukiwania w okolicach starosądeckich stawów, gdzie zostało znalezione auto kobiety. Bez skutku. Wedle nieoficjalnych informacji dopiero najsłynniejszy polski jasnowidz Krzysztof Jackowski wskazał miejsce , gdzie znajduje się jej ciało.
Czy i tym razem będzie miał rację? Jackowski na swoim kanale na YouTube przedstawił wizję z 5 marca odnoszącą się do koronawirusa w Polsce i na świecie. Co zobaczył Jasnowidz z Człuchowa?
Jego zdaniem koronawirus jest tematem rozdmuchanym przez media, a tymczasem równie niebezpieczna jest grypa.
- Czuję, że w Polsce i w Europie nic strasznego się z tym wirusem nie stanie. Uważam, że na świecie to końcówka pandemii, że ten wirus straci na swojej aktywności. W ciągu najbliższych dziesięciu dni w mediach będzie dużo informacji o podejrzeniach koronawirusa i rzeczywistych przypadkach zachorowań, ale pojedynczych. Przez to będzie narastało napięcie i panika.
Czytaj też Epidemia koronawirusa czy epidemia strachu w sklepach w Nowym Sączu
Wedle wizji Jackowskiego sprzed dwunastu dni, narastanie pandemii będzie trwało do dziś, czyli do 17 marca. Potem – twierdzi jasnowidz – nastąpi przełom i wirus zacznie tracić na swojej sile.
- To taki ostatni moment tego wirusa – zapowiada Jackowski.
Wierzyć, nie wierzyć… wszyscy zapewne chcieliby, że by ta wizja okazała się prawdziwa.
Czytaj też Wykupują prezerwatywy, kradną środki do dezynfekcji. Dziwne oblicza koronawirusa
[email protected] fot. screen YouTube