Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 10 maja. Imieniny: Antoniny, Izydory, Jana
26/06/2022 - 08:20

Upały w krynickim uzdrowisku. Serce kuracjusza rano nagle przestało bić

Przyjechał do krynickiego uzdrowiska, aby poprzez zabiegi i zajęcia rehabilitacyjne poprawić swój stan zdrowia. Podczas pobytu w sanatorium nagle kuracjusz stracił przytomność, a jego serce przestało bić. Załoga pogotowia ratunkowego i strażacy długo go reanimowali.

W ostatnich dniach ratownicy medyczni i strażacy niemal codziennie wyjeżdżają do osób, u których wystąpiło nagłe zatrzymanie krążenia. Być może wpływ na to mają wysokie temperatury, które nam towarzyszą.

Zobacz też Pożar przy kościele parafialnym. Omal nie spłonęła cała świątynia [ZDJĘCIA]

Dzisiaj rano dramatyczne sceny rozegrały się w krynickim uzdrowisku. Była godzina szósta trzydzieści, jak jeden z kuracjuszy nagle stracił przytomność w sanatorium. Jego serce przestało bić. W takiej sytuacji każda sekunda może zaważyć na ludzkim życiu. Osoby, który były przy nim, natychmiast zadzwoniły pod numer alarmowy i wezwały służby ratunkowe.

Na pomoc mężczyźnie ruszyła na sygnale załoga pogotowia ratunkowego i strażacy. Po dotarciu na miejsce służby ratunkowe natychmiast zaczęły reanimować nieprzytomnego kuracjusza. Po długiej reanimacji ratownikom udało się przywrócić krążenie. Medycy zabrali pacjenta do szpitala.

Trzy siostry z Nowej Wsi

Do podobnego dramatu doszło w czwartkowe przedpołudnie w Nowej Wsi. Tak jak już informowaliśmy, 34-letnia mieszkanka nagle straciła przytomność, upadła na ziemię, a jej serce przestało bić. W tym czasie razem z nią w domu była siostra, która natychmiast wezwała pomoc. Już po chwili na sygnale przyjechało pogotowie ratunkowe, a także straże pożarne z Krynicy, Łabowej i Nowej Wsi.

Zobacz też Długo ją reanimowali, miała zaledwie 34 lata. Tragedia w Nowej Wsi

Ratownicy medyczni razem ze strażakami natychmiast zaczęli reanimację. W trakcie akcji ratunkowej, siostra 34-latki, która bardzo przejęła się zaistniałą sytuacją, źle się poczuła. Służby ratunkowe udzieliły jej pomocy. W międzyczasie na miejsce przybyła kolejna siostra poszkodowanej. Obserwując akcję ratunkową, ona również niemal straciła przytomność.

Ratownicy medyczni i strażacy przez ponad godzinę reanimowali nieprzytomną 34-latkę. Robili wszystko co tylko było w ich mocy, aby uratować jej życie. Niestety mimo starań, nie udało się. ([email protected] Fot. Ilustracyjna RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu