Walka z alergią to jak walka z wiatrakami. Alergicy nie mają ulgi nawet zimą
- Osoby uczulone na kurz reagują kichaniem. Z nosa ścieka wodna wydzielina. Jednak, by mieć stuprocentową pewność, że dokucza nam właśnie ten rodzaj alergii trzeba przede wszystkim wykonać testy alergiczne. Jeśli taka alergia się potwierdzi to musimy liczyć się z tym, że taka osoba będzie musiała zrobić w swoim mieszkaniu rewolucję
Jak to rewolucję?
- Niestety. To, co trzeba zrobić we własnym mieszkaniu można nazwać małą rewolucją. Trzeba przestawić się na skandynawski tryb życia, czyli im mniej tym lepiej. Jeśli możemy to zrezygnujmy w mieszkaniu z dywanów, firanek i zasłon. Zasłaniajmy okna roletami. Wszelkie bibeloty, makatki, na których osadza się kurz powinny być usunięte z mieszkania, w którym mieszka osoba uczulona na kurz i roztocza.
A co z meblami, które mamy w domu. Odkurzać i czyścić je częściej, by eliminować kurz i roztocza?
- Powinniśmy sobie zdać sprawę, że meble tapicerowane, które mają więcej niż osiem lat są nie do wyczyszczenia. Nie usuniemy z nich odchodów roztoczy. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że to nie same roztocza (pajęczaki) nas uczulają, ale właśnie ich mikroskopijne odchody. Tej guaniny jest tak dużo, że meble tapicerowane mające jak wspomniałam więcej niż osiem lat należałoby wymienić. Zawsze mówię swoim pacjentom uczulonym na kał roztoczy, że muszą położyć na szali – albo swoje zdrowie, albo wymianę mebli, zwłaszcza tych tapicerowanych, wchłaniających jak gąbka guaninę roztoczy.
Całą rozmowę z lek. Maria Perek przeczytasz w miesięczniku "Sądeczanin" z grudnia 2022..
[email protected], fot. arch. Marii Perek.