Uwierzycie? 15 minut deszczu i to coś zniszczyło drogę i zagroziło domom
Potok, który na dobrą sprawę co dzień nie płynie, bo prawie nie ma w nim wody, w zeszłą sobotę wezbrał w kwadrans tak, że zablokował się przepusty i woda wdarła się na kilka pobliskich posesji. Gminne służby interweniowały błyskawicznie. Na miejsce zadysponowano odpowiedni sprzęt, domy udało się szybko zabezpieczyć, przepusty odblokować.
- Ale woda podmyła nam drogę do Limasów, którą teraz musimy szybko naprawić – mówi wójt Jan Kotarba. Prace na dniach ach zostaną zlecone zewnętrznej firmie, bo wójt dziś ze wszystkimi pracownikami.
Zobacz też: Cały Urząd Gminy w Rytrze, razem z wójtem, uziemiony na kwarantannie
Samorządowiec zaznacza jednocześnie, że gmina już wystąpiła do wojewody o pieniądze w ramach tzw. powodziówek. W tym roku najważniejszym zadaniem w ramach usuwania skutków klęsk żywiołowych jest docelowe ustabilizowanie i zabezpieczenia osuwiska zagrażającego drodze do Obłazów Ryterskich po wcześniejszych deszczach. Do programu zgłoszonych zostało też kilka gminnych dróg.
ES [email protected] Fot.: UG w Rytrze