Sezon na grilla: Masz chęć na pieczyste? Rób to z głową!
Choć w naszym mieście nie ma przepisów zabraniających bezpośrednio rozpalania grilla na balkonach, podwórkach czy osiedlach, warto mieć na uwadze, że może to przeszkadzać sąsiadom bądź stwarzać zagrożenie pożarowe.
![](http://archiwum.sadeczanin.info/media/gallery/2013-05-03-zyg-grill/photo_fbd2fabc6930d81a5766.jpg)
Wiele kontrowersji wzbudza grillowanie na balkonach. Nim się do tego przystąpi warto mieć na uwadze to, że w regulaminach wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych mogą być zapisy zabraniające takiego działania. Do tego niezadowoleni sąsiedzi, którym dym będzie wdzierał się do mieszkań, mogą wezwać policję lub straż miejską. I kłopot gotowy.
Okazuje się jednak, że przepisów zakazujących urządzania grilla np. na balkonach, praktycznie nie ma.
- Generalnie nie ma przepisów dotyczących zakazu grillowania w mieście – potwierdza Dorota Dobrzańska, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Nowym Sączu. - Nawet jak ktoś grilluje na balkonie, nie ma podstaw do wystawienia mu mandatu – podkreśla przypominając, że są w prawie cywilnym przepisy dotyczące fetoru, ale raczej nikt nie zgłasza powództwa w tej sprawie z powodu grilla.
- Z pewnością jest wiele lepszych miejsc do palenia grilla niż balkon – dodaje Zastępca Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej, bryg. Paweł Motyka zaznaczając, że straż pożarna nigdy nie musiała przeprowadzać tego typu interwencji.
Grilla można urządzić w lesie, w wyznaczonych przez nadleśnictwo miejscach. Jednak zawsze najlepiej sprawdzić, czy na pewno możemy to zrobić. Może bowiem być tak, że w danym miejscu obowiązuje okresowy zakaz rozpalania ognia, nawet w specjalnie do tego wyznaczonych miejscach.
Na grilla można udać się do parku – o ile pozwala na to jego regulamin. Coraz częściej wyznaczane są w parkach specjalne miejsca, w których można upiec mięso lub kiełbaski i pobiesiadować. Zawsze jednak trzeba po sobie posprzątać. Nie ma bowiem nic gorszego niż pozostawiony wśród drzew stos śmieci i pustych butelek. Trzeba też pamiętać o kulturalnym zachowaniu się.
- Możemy interweniować, jeśli dojdzie do zakłócania porządku czy zaśmiecania terenu – ostrzega Dorota Dobrzańska ze Straży Miejskiej.
- Bezpośrednio przepisów zabraniających palenia grilli w mieście nie ma, bardziej wynika to z Kodeksu Cywilnego, z przepisów dotyczących utrudniania życia sąsiadom, łamania zasad współżycia społecznego, hałasów, zapachów z grilla – uściśla bryg. Paweł Motyka dodając, że niezależnie, gdzie się grilluje, to z otwartym ogniem trzeba zawsze uważać.
Mandatu za zaśmiecanie można uniknąć, gdy grilluje się na własnej działce bądź w ogrodzie. Małe jest wtedy prawdopodobieństwo, że zbyt głośna zabawa lub dym będzie przeszkadzać sąsiadom – tym bardziej, jeśli zaprosi się ich do wspólnego biesiadowania.
IDK, ZOG
Fot. Jan Gabrukiewicz: rozpalanie grilla w pubie Zdarta Płyta
.