Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 12 lipca. Imieniny: Brunona, Jana, Wery
30/01/2013 - 12:04

Odwołanie za pięć dwunasta. A w poniedziałek pierwsi pacjenci na onkologii!

Od wczoraj nie można się skontaktować z dyrektorem szpitala w Nowym Sączu. Nie udaje się to dziennikarzom, marszałkowi województwa małopolskiego ani nawet personelowi lecznicy. Artur Puszko został odwołany ze stanowiska i od wczoraj przebywa na zwolnieniu lekarskim. Szefował sądeckiej jednostce od dziewięciu lat. W najbliższy poniedziałek ma ruszyć jego ostatnia i największa inwestycja – na onkologii mają pojawić się pierwsi pacjenci.
O odwołaniu dyrektora czytaj: Odwołali dyrektora Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu

Dyrektora odwołał Zarząd Województwa Małopolskiego. Uchwała została podjęta wczoraj w godzinach popołudniowych tuż po rozmowach z Arturem Puszką. Dyskusja na temat sytuacji szpitala trwała około godziny, później nastąpiła przerwa. Po niej były dyrektor nie wrócił do debaty.

- Żałuję, że dyrektor tak postąpił. Takich rzeczy się nie robi – komentuje Marek Sowa, marszałek województwa małopolskiego. – Może gdyby pojawi się po przerwie, jego losy inaczej by się potoczyły.

To właśnie po przerwie członkowie zarządu zdecydowali się podjąć uchwałę o odwołaniu dyrektora.

- Zdaję sobie sprawę, że ta decyzja wielu zaskoczyła. Ale jednocześnie jestem przekonany o jej słuszności. Usiłowałem się skontaktować z panem Arturem Puszką. Nie udało się – zaznacza marszałek.

Wczoraj dowiedzieliśmy się, że przyczyną odwołania dyrektora jest „negatywna ocena zdolności do jego kierowania jednostką”. Dziś udało nam się uzyskać więcej informacji, które – zadaniem Zarządu Województwa Małopolskiego – przemawiają za takim obrotem sprawy.

- Szpital w Nowym Sączu jest jednym z tych, które są w najgorszej sytuacji w Małopolsce. Wiele do życzenia pozostawiają kwestie związane z uruchomieniem Centrum Onkologii i tempo postępowania prac. Na marginesie przypominam, że powstało ono ze środków Urzędu Marszałkowskiego w Krakowie i Unii Europejskiej. W naszej ocenie dyrektor utracił zdolność do kierowania szpitalem. Miesiąc temu rozmawiałem z nim w sprawie przesunięcia środków na uruchomienie bloku operacyjnego. Nie zostały nawet rozpisane przetargi – punktuje Marek Sowa. – Mam wrażenie, że dyrektor od jakiegoś czasu nie kierował szpitalem.

Marszałek przekonuje jednocześnie, że Artur Puszko był dyrektorem, który przeprowadził największą inwestycję w historii sądeckiej placówki. – Nie da się kwestionować, że budowa Centrum Onkologii do takich przedsięwzięć należy. Nie umniejszam roli dyrektora dla tej inwestycji.

Do czasu powołania nowego szefa, obowiązki ma pełnić Lidia Zelek, zastępca dyrektora ds. personalnych w sądeckim szpitalu.

- Wczoraj po rozmowie telefonicznej z panem marszałkiem, wyraziłam zgodę na zastępowanie pana dyrektora Artura Puszki na czas jego nieobecności. Dyrektor Puszko poinformował zakład pracy i Urząd Marszałkowski, że przebywa na zwolnieniu lekarskim – mówi Lidia Zelek, zastępca dyrektora ds. personalnych. – Szpital normalnie funkcjonuje. Załoga placówki ma nadzieję, że pan dyrektor wróci po chorobie na swoje stanowisko.

- Odwołanie nie jest formalne, dyrektor nie otrzymał pisma w tej sprawie. Przebywa na zwolnieniu. Wśród pracowników panuje wielkie poruszenie – dodaje Agnieszka Zelek, rzecznik prasowy Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu.

Zgodnie z opinią dyrektora Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie odwołanie odbywa się ze skutkiem natychmiastowym. – Stanowiska z powołania są znacznie mniej trwałe – informuje Mirosław Chrapusta. – Nie znam tej konkretnej sprawy, ale odwołanie następuje nawet, jeśli osoba przebywa na zwolnieniu lekarskim. Zwolnienie przedłuża jedynie okres wypowiedzenia, który liczy się od momentu, kiedy zainteresowany przestanie chorować. Chodzi tutaj o kwestie finansowe.

Personel sądeckiego szpitala jest zaskoczony sytuacją. – Pracownicy uważają, że dyrektor został niesłusznie odwołany, bo bardzo dużo zrobił dla placówki – mówi Agnieszka Zelek, rzecznik prasowy Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu.

Dyrektor Artur Puszko zarządzał sądeckim szpitalem od 16 lutego 2004 r. Na swoim koncie ma wiele zakończonych inwestycji. Ze szpitala uzyskaliśmy informację na temat następujących przedsięwzięć:

2005 r. – adaptacja Oddziału Psychiatrycznego, utworzenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, budowa Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii, utworzenie Oddziału Kardiologii Inwazyjnej, wydzielenie Stacji Dializ

2006 r. – termomodernizacja budynku szpitala, utworzenie pracowni rezonansu magnetycznego i pracowni RTG przy poradniach specjalistycznych

2007 r. – zakup wielowarstwowego tomografu komputerowego

2008 r. – modernizacja dźwigów szpitalnych

2009 r. – przebudowa wejścia głównego szpitala i prosektorium, a także bloku operacyjnego, montaż kolektorów słonecznych na budynku ginekologiczno-położnicznym

2010 r. – remont Oddziału Neurologii, utworzenie pracowni histopatologicznej, uruchomienie tzw. POZ (nocnej i świątecznej opieki ambulatoryjnej)

2011 r. – remont Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej, cyfryzacja szpitala, modernizacja lądowiska sanitarnego przy szpitalu

2012 r. zakończenie budowy Centrum Onkologii

Ze wstępnych danych finansowych za 2012 r. wynika, że placówka osiągnęła zysk prawie 549 tys. zł.

- Po całkowitym rozliczeniu umów z Narodowym Funduszem Zdrowia szpital szacuje, że zysk w 2012 r. wyniesie około 1,5 mln zł – informuje Agnieszka Zelek, rzecznik prasowy Szpitala Specjalistycznego w Nowym Sączu.

 W latach 2010 – 2012 jednostka zanotowała spadek zobowiązań o ponad 10 mln zł. – Uległy one zmniejszeniu z poziomu ponad 58 mln zł do ponad 47 mln zł. Szpital jest przed całkowitym rozliczeniem umów z NFZ. Łączna wartość nadwykonań za 2012 r. wynosi ponad 2 mln zł.

- W 2004 r. placówka miała ponad 35 mln zł zobowiązań, z czego ponad 27 – było długiem, który trzeba było natychmiast oddać. Dochodziło do takiej sytuacji, że z transzy miesięcznej wynoszącej 3,6 mln zł, którą szpital otrzymywał na funkcjonowanie, komornicy zabierali od 1,8 do 2 mln zł – wylicza Wojciech Michalik, dyrektor ds. finansowych szpitala i główny księgowy. – Na dziś zobowiązania, czyli kredyty i pożyczki zaciągnięte przez szpital wynoszą ponad 47 mln zł. Koniec spłaty wszystkich tych zobowiązań ma upłynąć w 2020 r. W latach 2010 – 2012 spłaciliśmy ponad 10 mln zobowiązań. Jeśli NFZ zapłaci za świadczenia na OIOM, czyli za wykonane procedury ratujące życie, te zobowiązania zmniejszą się o prawie 900 tys. zł. W 2004 r. szpital miał 27 mln zł długu, a budżet wynosił 50 mln zł. W 2013 r. budżet placówki wynosi około 95 mln zł, z czego długu jest 800 tys. zł. Spowodowany jest on nie zapłaconymi świadczeniami ratującymi życie na OIOM.

 

(MIGA, MC)

Fot. JEC (na zdjęciach otwarcie Centrum Onkologii w Nowym Sączu z 20 października 2012 r.)







Dziękujemy za przesłanie błędu