Dlaczego w Marcinkowicach nagle zaroiło się od wojska?
Pracownikiem 6 Batalionu Dowodzenia jest absolwent marcinowickiej placówki Stanisław Badowski. I to m.in. w ślad za jego staraniami jednostka, zamiast jak dotychczas ćwiczyć na Pustyni Błędowskiej, postanowiła przeprowadzić manewry na terenach starostwa przylegających do szkoły.
Zobacz też: Mundurowi z Marcinkowic z certyfikatem spadochroniarza
- To wszystko odbyło się w czwartek, a to u nas dzień mundurowy, więc młodzież sama w mundurach mogła osobiście uczestniczyć w całym przedsięwzięciu. No może nie w samych manewrach, ale uczniowie mogli zobaczyć cały prawdziwy sprzęt i porozmawiać z używającymi go osobiście żołnierzami. Było to dla nich rzeczywiście wielkie przeżycie - podkreśla Wiesław Grodek, zastępca dyrektora szkoły.
A nie był to zwykły sprzęt, tylko ciężki sprzęt i sprzęt spadochronowy samej 6 Brygady Powietrznodesantowej z Krakowa.
Ale na tym nie koniec.
Wszystko wskazuje na to, że i w przyszłym roku mundurowi znów zagoszczą na podobnych ćwiczeniach w Marcinkowicach.