Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 30 kwietnia. Imieniny: Balladyny, Lilli, Mariana
22/05/2023 - 21:45

Unia Europejska powinna wysłać okręty wojenne do Cieśniny Tajwańskiej

J. Borrell, szef unijnej dyplomacji, wzywa rządy UE do rozmieszczenia okrętów wojennych do patrolowania Cieśniny Tajwańskiej, aby powstrzymać agresję wojskową Pekinu. - Europa powinna wykazać twardość w zapewnieniu pokoju Tajwanowi - mówi.

Unia Europejska powinna wysłać okręty wojenne do Cieśniny Tajwańskiej

W artykule opublikowanym w Le Journal du Dimanche 22 kwietnia br. Borrell skrytykował zdystansowane podejście prezydenta Francji Emmanuela Macrona do Tajwanu. Borrell argumentuje, że „Europa musi faktycznie być bardzo obecna w tej sprawie Tajwanu, która dotyczy nas gospodarczo, handlowo i technologicznie”.

Zgodnie z przyjętą w 2019 r. strategią UE wobec Chin, Pekin jest dla Europy zarówno partnerem, jak i konkurentem i rywalem jednocześnie. Partnerem, ponieważ w wielu kwestiach, takich jak różnorodność biologiczna, zmiany klimatyczne, zadłużenie biednych krajów czy pandemie, istnieje niekwestionowana potrzeba współpracy z Chinami ze względu na globalny charakter tych obszarów.

Szczególnie ważne jest dla Brukseli zachęcenie Pekinu do podniesienia poziomu ambicji klimatycznych, mając na uwadze, że gospodarka chińska spala więcej węgla, niż cała reszta świata. Ale nie da się tego zrobić bez dialogu, w przeciwnym razie Pekin jest gotów zjednoczyć pod swoją egidą całe Południe przeciwko Zachodowi.

Różnice zdań są natomiast bardzo poważne w tematyce praw jednostki i podstawowych wolności obywatelskich, a także w kwestii nierównowagi gospodarczej oraz relacji do Tajwanu. W ocenie Brukseli, zasada jednych Chin nie może być wymuszona przy użyciu siły. Stąd też Borrell wzywa europejskie marynarki wojenne do patrolowania Cieśniny Tajwańskiej, aby zaznaczyć zaangażowanie Europy w wolność żeglugi w tym krytycznie ważnym strategicznie obszarze.

Tajwan jest najważniejszym punktem na mapie

Francja, Holandia i Niemcy są powszechnie uważane za jedyne kraje UE, zdolne do patrolowania tak odległych terytorialnie misji, jak zachodni Pacyfik. Wielka Brytania to kolejny kraj europejski z takimi możliwościami; w 2021 roku Londyn wysłał nowy okręt HMS Queen Elizabeth na Morze Południowochińskie.

Jak dotąd rzadko zdarza się, aby europejskie okręty wojenne przepływały przez Cieśninę Tajwańską, w przeciwieństwie do regularnych przejść przez amerykańskie okręty wojskowe. Według tajwańskiego rządu, na początku kwietnia francuska fregata obserwacyjna Prairial przepływała przez cieśninę. Kiedy jednak niemiecka fregata Bayern przepłynęła w 2021 roku przez Indo-Pacyfik po raz pierwszy od dwóch dekad, ominęła Cieśninę Tajwańską.

Ze wszystkich możliwych konfliktów na granicach Chin, Tajwan jest najważniejszym punktem na mapie dla Chińskiej Republiki Ludowej. Jego centralne miejsce w polityce zagranicznej ChRL wynika z dążenia Pekinu do osiągnięcia pełnej dominacji w świecie chińskojęzycznym, aby nadać wyłączną i niekwestionowaną legitymację państwu Komunistycznej Partii Chin (KPCh).

Wszystkie hasła polityczne, poczynając od „jeden kraj, dwa systemy”, „jeden kraj, dwa rządy”, „porozumienie z 1992 r.” i najnowszy „dwa wybrzeża są blisko jak jeden”, opierają się na przyjęciu zasady „jednych Chin”. Po drugie, ma to na celu uczynienie z Chin dominującej potęgi w Azji. Po trzecie, chodzi tu o rzucenie wyzwania Stanom Zjednoczonym i zapewnienie prymatu kontrolowanego przez KPCh superpaństwa.

Dlaczego kryzys wokół Tajwanu nabiera mocy właśnie teraz? Należy mieć na uwadze, że władze chińskie używają języka „jednych Chin” od lat 70-tych, kiedy to podpisano ze Stanami Zjednoczonymi kolejne tzw. Komunikaty szanghajskie, normalizujące wzajemne stosunki (w 1972, 1979 i 1982 r.). Xi Jinping, obecny sekretarz generalny KPCh, potrzebuje wielkiego sukcesu, aby zapewnić sobie tytuł najważniejszego przywódcy, a zajęcie Tajwanu byłoby takim właśnie sukcesem. Jednak Xi ma obecnie 69 lat i nie ma już wiele czasu na długofalowe działania, żadne „długie marsze” itp. nie wchodzą tu w grę.

Możliwy jest więc scenariusz ataku od wewnątrz, z wykorzystaniem pro-pekińskich sił politycznych na Taiwanie, co stanowiłoby niemilitarną alternatywę wobec ewentualnej inwazji, grożącej międzynarodowym kryzysem czy też nawet interwencją sił międzynarodowych. Niezależnie od wyniku militarnego, Tajwan byłby całkowicie zdewastowany w rezultacie działań wojennych.

Rywalizacja o Tajwan niesie ze sobą wysokie ryzyko dla USA: ewentualny konflikt o Tajwan mógłby zakończyć się wygraną Chin z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami, w tym reakcją Japonii, która już teraz wyraża głębokie zaniepokojenie chińskimi planami wobec Tajwanu i zwiększa wydatki na obronę, mając na uwadze, że 90% jej dostaw energii przebiega w pobliżu wyspy.

Dla państw demokratycznych lepszym rozwiązaniem jest odstraszanie Chin, choć to również oznacza bardzo trudne wybory, rzutujące na przyszły układ sił na mapie politycznej świata. (Andrzej Skrzydło/ISW) Fot. Pixabay/simonamackova







Dziękujemy za przesłanie błędu