Milion złotych kary dla spółki NOVA. Iwona Mularczyk pyta: kto za to odpowie?
Podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Nowego Sącza wywiązała się gorąca dyskusja na temat podwyżek cen za odbiór odpadów komunalnych od firm i przedsiębiorstw działających na terenie miasta. Ostatecznie, za przyjęciem uchwały zagłosowało 12 radnych, siedmiu było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu.
Oznacza to, że za kubeł lub worek o pojemności 120 l właściciele firm zapłacą miesięcznie nie 6,33 zł, jak dotychczas, ale 24 zł. Z kolei za kubły o pojemności 240 cena od przyszłego roku może wzrosnąć z obecnych 12,65 zł do 48 zł. Proponowane podwyżki dotyczą każdej kolejnej pojemności, aż do 16 000 l za które będzie trzeba zapłacić 3,2 tys. zł.
Do sprawy odniosła się na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przewodnicząca Rady Miasta Iwona Mularczyk. – Sytuacja dziwi, bo w poprzednim roku zostały obniżone stawki o 20 proc., a teraz taka znaczna podwyżka. Nie zgodzę się z tym co było mówione, że wcale nie jest ona wysoka, bo to aż 300 proc. Jeżeli mówimy, że ma to uszczelnić system, to czy naprawdę tędy droga? – pytała.
- W zeszłym roku, gdy prezydent przygotował projekt uchwały przegłosowany przez Koalicję Obywatelską, Koalicję Nowosądecką i Krzysztofa Głuca, drastycznie wzrosły ceny dla mieszkańców. Jako klub Prawo i Sprawiedliwość mówiliśmy, że najpierw powinien być przygotowany proces naprawczy firmy NOVA. Czy to mieszkańcy mają płacić za jej złe zarządzanie? Teraz to samo dotyczy przedsiębiorców. Gdzie to wsparcie dla nich? – kontynuowała.
Iwona Mularczyk mówiła, że w tle podwyżek pozostają kary dla firmy NOVA. – Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska wyznaczył wysokie kary dla tej spółki. Pytałam podczas sesji kilkukrotnie Pana prezydenta ile one wynoszą i kto za nie zapłaci – mówiła.
Przewodnicząca przekazała, że kary nałożone przez Małopolski Wojewódzki Inpektorat Środowiska na spółkę NOVA są wysokie: 10 tys. zł za nieprawidłowe przetwarzanie odpadów wielkogabarytowych, 5 tys. zł za system kontroli miejsc magazynowania odpadów, 1 milion zł za przetwarzanie odpadów bez zezwolenia, poprzez składowanie ich poza wyznaczonym obrębem. Łącznie przyznanych zostało 5 kar.
- Pan prezydent mówi, że system się musi zbilansować. Jak to jest możliwe z takimi karami? Kto będzie za nie odpowiadał? – dopytuje przewodnicząca.
Cała wypowiedź Iwony Mularczyk znajduje się w materiale filmowym. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd, wideo: Mateusz Pogwizd)