Trzymali 33 psy w jednym pokoju. Zwierzęta były głodzone [ZDJĘCIA]
Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami postanowiło zweryfikować te informacje. Wspólnie z pracownikami urzędu gminy, udali się pod wskazany adres.
- Dom, w którym miały być przetrzymywane psy, stoi na uboczu, jest oddalony około pół kilometra od drogi i najbliższych zabudowań. Na miejscu zastaliśmy zwierzęta, które były przetrzymywane w dramatycznych warunkach. Trzydzieści trzy psy przebywały w jednym pomieszczeniu. Bały się ludzi, chowały się za i pod meble, a nawet w zlewie. Psy były chore, brudne, miały poprzerastane pazury, miały pchły i brudne uszy. Samice były ciężarne – informują na swojej stronie pracownicy towarzystwa.
Zwierzęta nie miały dostępu do wody, jedzenia, nie były szczepione i odrobaczane. Nie miały jednego suchego miejsca, na którym mogłyby się położyć, nie mówiąc o legowiskach. W pomieszczeniach było brudno. Na podłodze były psie odchody, które leżały wszędzie. Czuć było okropny smród psich odchodów, brudu i stęchlizny, który w pewnych momentach uniemożliwiał interwencję.
- Pierwszy raz cieszyliśmy się, że mamy maseczki! Właściciele psów nie mieli dla nich żadnego jedzenia – dodają.
Pracownicy Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami nakarmili psy i nalali im wody. Następnie wezwali patrol policji i weterynarza.
- Właściciel psów zrzekł się do nich praw, a nasze towarzystwo zobowiązał do znalezienia im nowych opiekunów. Część psów ze względu na zły stan zdrowia, zostało od razu zabrane przez weterynarza do lecznicy. Pozostałe psy w transporterach zostały przez nas i panów z urzędu gminy przeniesione do samochodów i przewiezione do gminnego schroniska dla zwierząt w Wielogłowach. W związku z podejrzeniem popełnienia przez właścicieli przestępstwa znęcania się nad psami, nasze towarzystwo złożyło zawiadomienie w tym zakresie i będzie wykonywać uprawnienia pokrzywdzonego w toczącym się postępowaniu – czytamy w opublikowanym komunikacie. ([email protected] Fot. i Źr. Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami Oddział Krynica-Zdrój)