Wypadek w Gołkowicach. Jedna osoba była nietrzeźwa, druga nie miała prawa jazdy

W miniony wtorek, kilkanaście minut po godzinie dwudziestej, w Gołkowicach Dolnych zderzyły się aż cztery samochody, którymi w sumie podróżowało osiem osób. Już po chwili na sygnale przyjechały straże pożarne z Nowego Sącza i z terenu gminy Stary Sącz, a także trzy karetki pogotowia ratunkowego i dwa radiowozy policyjne.Gdy służby ratunkowe dotarły na miejsce, ich oczom ukazał się straszny widok.

Zobacz też Jego serce nagle przestało bić. Strażacy, a potem ratownicy długo go reanimowali 

Ford stał na drodze. Pojazd był dość poważnie uszkodzony. Miał rozbity cały przód. Jak się okazało, jechały nim cztery osoby – trzy opuściły auto o własnych siłach, jedna znajdowała się w pojeździe i skarżyła się na ból.

Tuż obok Forda na drodze stał Golf, którym jechały dwie osoby. Obie wyszły cało z tego wypadku. Sporo szczęścia – mimo wszystko – miał też kierowca Volkswagena Sharana, który również brał udział w tym wypadku, ale jemu również nic poważnego się nie stało. W kraksie uczestniczył jeszcze Peugeot, który zatrzymał się w rowie. Autem jechał sam kierowca.

Zobacz też Dramatyczna walka z czasem. Stan dziecka pogarszał się, a oni utknęli w korku  

Ratownicy medyczni przebadali wszystkie osoby poszkodowane. Do szpitala w Nowym Sączu na dodatkowe badania został zabrany około 20-letni mężczyzna oraz dwie kobiety w wieku 17 i 40 lat.

Przez prawie pięć godzin na drodze w Gołkowicach Dolnych były utrudnienia w ruchu. W tym czasie policjanci ustalali, jak doszło do tego nieszczęścia. Z tym pytaniem zwróciliśmy się dzisiaj do sądeckiej policji.

- Z ustaleń wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Ford najechał na tył pojazdu marki Peugeot, a następnie w wyniku uderzenia, Ford zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem marki Volkswagen Golf. Z kolei na tył Golfa najechała kierująca samochodem osobowym marki Volkswagen Sharan - wyjaśnia Aneta Izworska z biura prasowego sądeckiej policji.

Jak się okazało, kierująca Peugeotem prowadziła pojazd po pijaku. Została od niej pobrana próbka krwi do dalszych badań, a policjanci zatrzymali jej prawo jazdy. Pozostali kierowcy byli trzeźwi, ale kierujący Fordem prowadził samochód mimo cofniętych uprawnień.

- Komisariat Policji w Starym Sączu prowadzi czynności wyjaśniające pod kątem prowadzenia pojazdu mechanicznego po cofnięciu uprawnień przez kierowcę Forda oraz spowodowania przez niego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, jak również pod kątem kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości przez kierującą Peugeotem - dodaje Aneta Izworska.

([email protected] fot. PSP Nowy Sącz)