Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
27/06/2023 - 13:00

Tak się przekręca naiwnych na cudowne medykamenty, które wcale nie leczą

Cudowne środki na żylaki, bóle stawów, problemy ze słuchem czy nietrzymanie moczu, takie reklamy pojawiają się w kolorowych gazetach. O tym, że niektóre oferowane medykamenty nie mają uzdrawiającej mocy boleśnie przekonują się ci, którzy specyfiki kupili. Kiedy towar próbują zwrócić, kontakt ze sprzedawcą okazuje się niemożliwy. Czy ten proceder wreszcie zostanie ukrócony. Sprawa trafiła pod lupę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Czytaj też Data ślubu była już ustalona, szyły się weselne stroje i wtedy jej o tym powiedział

Cudowne medykamenty z reklamy

Te reklamy o cudownych medykamentach na rozmaite dolegliwości najczęściej pojawiają się w kolorowej prasie. Czy wydawcy je weryfikują? Sprawdzi to Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego trafiają skargi.

Specyfiki te – według zapewnień – miały gwarantować natychmiastowe wyleczenie z różnych schorzeń, na przykład  miażdżycy, prostaty, czy rozwiązywać problemy ze wzrokiem bądź słuchem.  Tak naprawdę okazywały się nieskuteczne, ich ceny były nieadekwatne do jakości, a profesorowie wychwalający ich zalety w ogóle nie istnieli.

Co więcej, problematyczne było ustalenie danych i adresu przedsiębiorcy, który zamieścił reklamę produktu, co w praktyce uniemożliwiało odstąpienie od umowy czy reklamację kupionego towaru.  Zdaniem  prezesa Urzędu Tomasza Chróstnego, wydawcy gazet, w których publikowane są wprowadzające w błąd reklamy, niewiele jednak robią, aby ograniczyć ten proceder

- Ofiarami reklam promujących środki, które mają być remedium na wszelkie dolegliwości, padają najczęściej osoby starsze, schorowane, a więc szczególnie wrażliwa grupa konsumentów. Odpowiedzialność za to mogą ponosić nie tylko reklamodawcy, ale także wydawcy, którzy bezkrytycznie zamieszczają tego typu reklamy – mówi Chróstny, który wszczął postępowanie wyjaśniające w sprawie scamu zamieszczanego w gazetach.

Chodzi o reklamy, które wprowadzają w błąd, na przykład bezpodstawnie wyolbrzymiają właściwości produktu, zachęcają do kupna rzeczy szkodliwych lub niebezpiecznych dla zdrowia, informują o nieistniejących promocjach. Podczas postępowania sprawdzona zostanie zarówno działalność reklamodawców, jak i wydawców, a także zasady ich współpracy.

czytaj też Czym są zatrute hamburgery robione w sądeckiej firmie. Na gwałt wycofują je z Biedronek 

Jakie pisma trafiły pod lupę kontrolerów?

W pierwszej kolejności UOKiK wezwał do złożenia wyjaśnień w sprawie publikowanych reklam ośmiu przedsiębiorców z branży wydawniczej. Wśród nich jest Burda Media Polska wydawca takich pism jak „Prześlij Przepis”, „Dobre Rady”), Corner Media, wydawca „Dziennika Wschodniego”), Grupa WM, (m.in. „Gazeta Olsztyńska”), Petstar („Kropka TV”), Polska Press (m.in. „Dziennik Zachodni”, „Tygodnik Ostrołęcki”), Wydawnictwo Bauer (m.in. „Tele Tydzień”, „Rewia”, „Rozrywka”), Wydawnictwo Westa-Druk („Angora”) oraz ZPR Media (m.in. „Super Express”).

- Chcemy zwrócić uwagę wydawców na ważny problem społeczny. Sprawdzić, czy i w jaki sposób weryfikują reklamy przed publikacją, w jakich przypadkach odmawiają ich przyjęcia, dlaczego nie podają konsumentom danych reklamodawców, a także dlaczego mimo otrzymywania skarg od czytelników – nadal zgadzają się na zamieszczanie tego rodzaju reklam. Liczymy w pierwszej kolejności na samoregulację branży wydawniczej i całkowite wyeliminowanie z gazet reklam wprowadzających w błąd schorowane lub starsze osoby. Dalsze kroki uzależniamy od postawy wydawnictw i podjętych przez nie działań zmierzających do wyeliminowania tych patologicznych przekazów. Jeśli będą niewystarczające lub powolne, wówczas wydawcy powinni spodziewać się dalszych działań z naszej strony – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

czytaj też Zdążyła jeszcze wezwać pomoc. Nagle połączenie się urwało. Wyścig ze śmiercią w Nowym Sączu

Zgodnie z prawem prasowym wydawca może ponieść odpowiedzialność za publikowanie reklam sprzecznych z prawem lub zasadami współżycia społecznego. Reklamami środków pseudomedycznych zajmuje się także Rada Etyki Reklamy. Wydała ona kilka uchwał potwierdzających, że mogą one wprowadzać w błąd co do istotnych właściwości reklamowanych produktów, przedstawionych wyników badań czy osób rekomendujących dany wyrób. ([email protected]) fot.unsplash







Dziękujemy za przesłanie błędu