Co w Sączu robić, że dobrze zarobić. Oni dobrą robotę dostają od ręki
Dobrych fachowców i specjalistów firmy zatrudniają od ręki, bo w niektórych branżach na lokalnym rynku pracy popyt przewyższa podaż. Jakie są prognozy na ten rok? Odpowiedź na to pytanie daje „Barometr zawodów”, doroczny raport opracowany w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Krakowie w ramach ogólnopolskiego badania realizowanego na zlecenie resortu rodziny.
Jak wynika z najnowszego zestawienia trudności z obsadzeniem wolnych miejsc pracy w skali całego kraju mogą się pojawić w trzydziestu profesjach. – Te trudności będą szczególnie odczuwalne w branży budowlanej, medycznej i produkcyjnej – wskazała cytowana w opracowaniu minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. Warto zwrócić uwagę, że jest to pierwsza taka sytuacja od czasu realizacji Barometru na terenie całego kraju – podkreśla szefowa resortu.
czytaj też Nowy Sącz kontra cała Polska. Ale bieda wygląda z naszych lokalnych pensji
Lista zawodów w najnowszej edycji raportu obejmuje w sumie sto sześćdziesiąt osiem profesji. Tych deficytowych jest trzydzieści. Sto trzydzieści osiem znalazło się w zestawieniu zawodów zrównoważonych, co oznacza, że liczba ofert pracy jest zbliżona do liczby kandydatów. Po raz pierwszy nie pojawił się żaden zawód nadwyżkowy - To pierwsza taka sytuacja, od kiedy barometr zawodów realizowany jest w całym kraju – podkreślają autorzy raportu.
Co jeszcze jest nowością w tegorocznym zestawieniu? Pojawił się jeden nowy zawód. Chodzi o specjalistę do spraw projektowania, wdrażania i doskonalenia produktów i usług cyfrowych. Jak wyjaśniono w raporcie, wiąże się to z rozwojem branży IT oraz rosnącą internetową liczbą ofert pracy dla tych, którzy zajmują się poprawą funkcjonalności, użyteczności produktów i usług cyfrowych, projektowaniem interfejsów czy organizacją i wspieraniem prac zespołu IT.
Te zmiany na deficytowej liście to wynik szybkiej odbudowy gospodarki, po spowolnieniu wywołanym przez pandemię. Nie tylko zastopowała wzrost bezrobocia, ale również zwiększyła zapotrzebowanie na pracowników. Nowym zawodem na deficytowej liście są psychologowie i psychoterapeuci, którzy we wcześniejszych latach znajdowali się w równowadze.
To niejedyna zmiana na liście profesji na topie. Za deficytowych uchodźca też pracownicy do spraw rachunkowości i księgowości. Do równowagi przeszli natomiast krawcy i pracownicy produkcji odzieży.
Czytaj też Urlopowa rewolucja w kodeksie pracy. Za wolne dni płacić nie będą
Jak branża mierzy się z największym problemem ze znalezieniem fachowców? Prym wiedzie niezmiennie branża budowlana. Jak piszą autorzy raportu, duże problemy z rekrutacją wystąpią także w branży medyczno-opiekuńczej oraz transporcie, spedycji i logistyce. W niemal wszystkich powiatach poszukiwani będą kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych oraz pielęgniarki i położne.
Jakie są topowe zawody deficytowe? Zobacz na następnej stronie. Kliknij TUTAJ