Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Niedziela, 28 kwietnia. Imieniny: Bogny, Walerii, Witalisa
12/07/2022 - 23:30

Sądeczanie zabrali głos w sprawie „afery dekoracyjnej”. Pytaliśmy też posła…

Jak już informowaliśmy, sądeckiemu radnemu Michałowi Kądziołce został przyznany Brązowy Krzyż Zasługi. Przez sieć przetoczyła się ożywiona dyskusja dotycząca stroju, w jakim przyjmował odznaczenie. Przekazywał je poseł Patryk Wicher. Wysłaliśmy mu kilka pytań dotyczących całej sprawy. Poznaliśmy również opinie naszych czytelników.

Ta sprawa wywołała duże poruszenie. Pod koniec czerwca Michał Kądziołka – radny Nowego Sącza i przewodniczący osiedla Dąbrówka został podczas festynu odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi. W internecie pojawiło się mnóstwo komentarzy. Poza gratulacjami, wielu internautów zwróciło także uwagę na strój, w jakim przyjmował odznaczenie.

Całą sprawę opisał na Facebooku fotograf Sylwester Adamczyk. Oburzenia nie krył również Tomasz Baliczek – dyrektor sądeckiego Wydziału Sportu i Turystyki. W jaki sposób tłumaczy się radny? Jak mówi, strój był adekwatny do odbywającego się wtedy wydarzenia (Bieg i Festyn Św. Rocha). Podkreśla także, że okoliczności w jakich został wręczony medal były podobne do tych, w jakich odznaczenia przyznawane są sportowcom. Więcej o całej sprawie piszemy TUTAJ.

Głos zabrał również Dr Robert Tabaszewski – adiunkt w Katedrze Praw Człowieka i Prawa Humanitarnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Zwrócił uwagę na rozporządzenie Prezydenta RP z 1992 roku, mówiące, że odznaczeń nie nosi się m.in. na ubiorach o charakterze sportowym. Więcej TUTAJ.

Dr Tabaszewski dodaje, że odpowiedzialność spoczywa zarówno na osobie wręczającej, jak i tej, która odbiera odznaczenie. W opisywanym przypadku przekazywał je poseł Prawa i Sprawiedliwości Patryk Wicher. Wysłaliśmy mu w tej sprawie kilka pytań:

Kiedy został upoważniony do przekazania tego odznaczenia? Czy wybór miejsca i czasu wręczenia został ustalony przez niego? Dlaczego zdecydował się to zrobić podczas festynu? Czy nie miał oporów przed przekazaniem odznaczenia radnemu, który miał na sobie strój sportowy? W wiadomości przytoczyliśmy także cytat z publikacji dr. hab. Beaty Surmacz – „Gdy odznaczenie wręczają osoby upoważnione, powinny także dołożyć wszelkich starań, by odbywało się to w sposób uroczysty." Odpowiedzi jednak nie otrzymaliśmy…

Dla porównania, w piątek w Żmiącej również przyznawane były odznaczenia Prezydenta RP. Pani Helena Tokarz otrzymała Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, a 12 działaczy niepodległościowych – Medale 100-lecia Odzyskania Niepodległości. Uroczystość miała miejsce w kościele, odbyła się po niej msza św, Odznaczeni byli ubrani na galowo.

Do poprzedniego artykułu dołączyliśmy sondę z pytaniem - „Odznaczenia w taki sposób to:”. 82 proc. głosujących zaznaczyło odpowiedź „Nic zdrożnego”, a 18 proc. wskazało na „Skandal!”. Pojawiło się pod nim również wiele komentarzy.

- Tak jak wcześniej już pisałem, zarówno wręczający, jak i przyjmujący odznaczenie zrobili z tego faktu farsę! I nie pomoże tu pokrętne tłumaczenie. Po prostu panowie wstyd – twierdzi Jerzy Jakubowski.

- Jak artykuł wskazuje, to nie żadna afera lecz niestosowne zachowanie. Podobny błąd już się pewnie młodym jeszcze ludziom nie powtórzy. Skala tej niestosowności jest prawie żadna. Umarłemu się nie zdarzy. Pijany poseł, kolarz oraz miłośnik biegu kłusem, odmawiający badania alkomatem - to jest afera. W tych czasach przykładów można podawać na pęczki. Panu prezydentowi Komorowskiemu też zdarzyło się w Japonii niestosownie zachować gdy po stołkach skakał, a przecież jest doświadczonym politykiem. Jest jednak subtelna różnica między medalem pocieszenia w jakimś tam biegu, a odznaczeniem państwowym. I o tym trzeba pamiętać – uważa Jarosław Piszcz.

- Na czyje zlecenie rozdmuchujecie tę sprawę? – takich opinii również nie brakowało. Odpowiedź jest prosta – nasi czytelnicy są nią żywo zainteresowani.  ([email protected], fot.: Michał Kądziołka/ Facebook, MP)







Dziękujemy za przesłanie błędu