Pył, wertepy, bezdroże. Tak dziś wygląda plac budowy na 29 Listopada
Nawierzchnia drogi jest całkowicie zerwana, chodniki też. Tylko z jednej strony drogowcy zostawili pas asfaltu, by piesi z okolicznych nieruchomości mogli się jakoś stąd wydostać. Wytyczone dla nich przejścia oznakowane są sznurkami i taśmami. Na szczęście dziś było sucho i jakoś udało nam się rozejrzeć po okolicy. Dziś jedynie uprzedzamy – nie radzimy tędy iść w sandałach czy butach na obcasie. Nie da się. W deszczowe dni… Noc cóż, trzeba będzie pewnie ubrać kalosze.
Miły akcent jest taki, że mimo wyrw i ostrego spadu między jezdnią, poboczem i dojazdami do posesji drogowcy cały czas podsypują tłuczeń, by można było jakoś przejechać w obie strony. Remont odcinka między ulicą Nawojowską a halą Eurocash ma potrwać kilka miesięcy, do końca sierpnia. Trudno sobie wyobrazić żeby w tym czasie mieszkańcy nieruchomości wzdłuż ulicy, pracownicy szkoły i firm nie korzystali z samochodów.
Przypomnijmy, że zgodnie z obowiązującym prawem, na mocy ustawy, gdy robiony jest remont drogi pierwszeństwo w przeprowadzeniu prac mają gestorzy biegnących w drodze sieci: telekomunikacyjnych, gazowych, ciepłowniczych itp. I dopiero gdy oni uporają się ze swoimi robotami mogą tak naprawdę wkroczyć drogowcy. ([email protected] Fot.: ES)