Podegrodzie: nowy wójt znajdzie sposób na „skandal” z oświetleniem?
Wokoło „ciemno choć okiem wykol” a droga przelotowa a zaraz obok niej przystanek, z którego najczęściej korzystają dzieci i młodzież dojeżdżający stąd do szkół. Światała przy moście należącym już do gminy Stary Sącz i rondo co i rusz toną w ciemnościach, bo ponoć tutejsza instalacja jest wyjątkowo awaryjna. Interweniowaliśmy w tej sprawie już we wrześniu i Czytelnicy właśnie nam donieśli, że zaraz po naszej publikacji Podegrodzie: na obwodnicy ciemno? „Nic tyko czekać na tragedię”! światła znów zapalono. Tyle, że radość trwała krótko, bo niedługo później znów tu zapanowały egipskie ciemności.
Miejscowi się denerwują, bo to igranie z bezpieczeństwem mieszkańców a w ich imieniu zadzwoniła do nas kobieta, która niemal tu ostatnio potrąciła pieszą, która z przystanku chciała przedostać się na drugą stronę. Dziewczyny niemal nie było widać, a do tragedii nie doszło tylko dlatego, że kierowała osoba miejscowa wyczulona już na podobne niebezpieczeństwo.
– Ja w te awarie, o których tyle razy się mówiło nie wierzę. Nie wiem tylko o co chodzi: o oszczędności czy o to, że gmina nie chce płacić za oświetlenie drogi wojewódzkiej – komentuje nasza Czytelniczka i prosi o interwencję u nowego wójta całą dotychczasową awaryjną historię oświetlenia w Naszacowicach określając krótko: skandalem.
I tak też czynimy. – Zaraz poproszę pracownika, który zajmuje się tymi sprawami, by sprawdził w terenie, co się tam dzieje. Skoro są światła, to się mają świecić – podsumował krótko wójt Stanisław Banach, który ma wielką nadzieję, że mieszkańcy nabiorą zaufania do nowych władz gminy i podobne sygnały zaczną w pierwszej kolejności kierować właśnie do urzędników, co przełoży się na szybkość interwencji.
ES [email protected] ilustracyjne archiwum sadeczanin.info