Nowy Sącz: co czytają mieszkańcy? Po jaką książkę sięgają?
- Dla naszego regionu ogromne, ponieważ one gromadzą dorobek twórców naszego regionu, a tym samym utrwalają bogatą historię Sądecczyzny. Dlatego biblioteka na bieżąco uzupełnia zbiory z tej tematyki. Staramy się organizować spotkanie autorskie z osobami, które piszą o Nowym Sączu i regionie. Robimy wszystko, co możliwe, by takich ludzi promować. Współpracujemy również z Sądeckim Klubem Literackim i ta współpraca bardzo dobrze się układa. Osoby działające w tym klubie regularnie spotykają w naszej bibliotece, dyskutują. Jednocześnie wspierają nas bardzo mocno w różnych działaniach bibliotecznych.
Jak często czytelnicy sięgają po „Sandecjana”?
- Dość często. Chcą poznać naszych rodzimych autorów, zagłębić się w dziejach, historii regionu. Sięgają po te publikacje przygotowując się do konkursów, w których wiedza o regionie jest niezbędna. Rodzima książka jest więc bardzo potrzebna.
Prestiżowym konkursem, który promuje sądeckich autorów i książkę o Sądecczyźnie jest konkurs literacki o Nagrodę im. ks. prof. Bolesława Kumora. W tym roku mamy jego jedenastą edycję…
- Cieszy że taki konkurs jest. On jest już częścią Sądecczyzny, wpisał się już na stałe w ten region. To nie tylko upamiętnienie i rozpropagowanie wybitnej postaci – ks. prof. Bolesława Kumora, ale też promocja ludzi piszących o Sądecczyźnie – sądeckich autorów i publikacji o Sądecczyźnie. To bardzo duża promocja publikacji o tematyce naszego regionu. I bardzo dobrze. Konkurs, połączony z targami książki to wspaniała i cenna inicjatywa.
Jakie znaczenie ma Nagroda im. ks. prof. Bolesława Kumora w samym środowisku czytelników?
- Ogromne znaczenie. Weźmy na przykład książkę, która otrzymuje taką nagrodę, cieszy się ona dużym zainteresowaniem, sporo osób chce ją przeczytać. Czytelnicy wzajemnie ją sobie polecają. Podobnie jest z sądeckim autorem, który tę nagrodę otrzymuje za dorobek. Wzrasta zainteresowanie publikacjami beneficjenta tej nagrody.
Dalszą część artykułu czytaj na następnej stronie - TUTAJ