Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 18 maja. Imieniny: Alicji, Edwina, Eryka
11/10/2022 - 08:40

Miłość, zbrodnia i kara. To morderstwo wstrząsnęło Starym Sączem

Siedzieli w samochodzie, kiedy padły strzały. To było dziewięć kul. On zginął na miejscu, ona zmarła w szpitalu. Oboje padli ofiarą zbrodni popełnionej z zazdrości. Ona była młodą krakowską aktorką spod Starego Sącza, on był znanym muzykiem. Wszystko zdarzyło się trzydzieści jeden lat temu. Właśnie minęła rocznica śmierci Andrzeja Zauchy i Zuzanny Leśniak. W tej tragicznej historii jest miłość, jest zbrodnia i jest kara.

– Miała talent. Aktorstwo to było jej powołanie – wspominał Zuzannę Leśniak kilka lat temu w rozmowie z Sądeczaninem Janusz Michalik, reżyser Teatru NSA. To właśnie tam jako licealistka sądeckiego „ekonoma”  Zuzanna stawiała na scenie swoje pierwsze kroki.  Zwróciła moją uwagę swoim charakterystycznym głosem, bardzo niskim jak na młodą dziewczynę. Była znakomitą recytatorką.

- Dla nikogo nie było zaskoczeniem, kiedy po maturze dostała się do szkoły teatralnej w Krakowie. Jej talent mógłby się rozwijać, gdyby nie to... wydarzenie – mówił  Michalik.

To była miłość od pierwszego wejrzenia

Zuzanna Leśniak była jeszcze studentką, kiedy poznała Yves’a, mieszkającego w Krakowie francuskiego reżysera. Płomienna miłość zaprowadziła ich do ołtarza. Ślub odbył się w Starym Sączu. Wszystko układało się jak w bajce, aż do momentu, kiedy Zuzanna dostała niewielką rolę w muzycznym spektaklu "Pan Twardowski" w Tatrze Stu. Gwiazdą tego widowiska był znany krakowski artysta Andrzej Zaucha, którego przeboje nuciła cała Polska.

czytaj też Wstrząsające wyznanie samobójcy z Nowego Sącza. Kiedy się to czyta, chce się płakać

Potem przyszła zdrada

Kiedy zaczął się romans między piosenkarzem i aktorką? Utrzymywali, że się przyjaźnią, ale w tatrze huczało od plotek. Wedle relacji przyjaciół Zauchy jego związek z Zuzanną Leśniak był dla niego próbą zapomnienia o osobistej tragedii, jaką była śmierć żony. Czym kierowała się młodsza od niego o szesnaście lat Zuzanna? Czy to było fatalne zauroczenie?

Początkowo jej mąż nie miał pojęcia o gorącym romansie. Kiedy odkrył zdradę?  Francuz wyjechał za granicę, żeby zarobić na remont mieszkania. Wrócił jednak wcześniej, nie powiadamiając o tym żony i zaskoczył kochanków. To właśnie wtedy miał powiedzieć do Zauchy, że go zabije.

Artysta gróźb nie potraktował  poważnie, a Zuzanna nie zakończyła romansu, choć ponoć  zarzekała się przed mężem, że jest mu wierna. Jednak Yves już jej nie wierzył i starannie zaplanował zbrodnię.  Broń  ukrytą w bagażniku samochodu, udało mu się przywieźć zza granicy.   

Zbrodnia i kara

Wieczorem 10 października czekał na parkingu w pobliżu Teatru Stu, nieopodal  auta Andrzeja Zauchy. Przypuszczał,  że po spektaklu para wyjdzie razem. Tak właśnie było. Kiedy wsiedli do auta, podszedł i zaczął strzelać do Zauchy. To było dziewięć kul.  Jedna z nich trafiła Zuzannę. Przez przypadek. Po popełnieniu zbrodni Francuz nie uciekał. Oddał się w ręce policji i przyznał się do morderstwa z premedytacją. O tym, że zabił  też żonę, dowiedział się dopiero podczas przesłuchania.

Zuzanna Leśniak spoczęła na cmentarzu w Nowym Sączu – Biegonicach, Andrzej Zaucha na Cmentarzu Batowickim w Krakowie. Ich morderca, Yves, po odsiedzeniu czternastu lat kary, zmienił nazwisko i zamieszkał w Warszawie. Pisze filmowe scenariusze i konsultuje inne produkcje. Nie udziela wywiadów, odrzucił też korzystną finansowo propozycję napisania książki. Od tragicznej zbrodni, którą popełnił z zazdrości minęło trzydzieści jeden lat.([email protected]) wideo KS,  zdjęcie ilustracyjne, fot.  policja.gov  







Dziękujemy za przesłanie błędu