Mieszkańcy patrzą i się dziwią. Ten widok na ulicy Nawojowskiej zastanawia
Remont ulicy Nawojowskiej
Remont ulicy Nawojowskiej w Nowym Sączu trwa już dość długo. Mieszkańcy zdążyli się zatem przyzwyczaić do utrudnień. W niektórych miejscach jest już nowa nawierzchnia (m.in. od ul. Grunwaldzkiej do skrzyżowania z Alejami Piłsudskiego), dzięki czemu jeździ się dużo łatwiej. Prace ciągle jednak trwają, przez co ruch odbywa się wahadłowo (od okolic ul. Granicznej do stacji paliw Orlen). Całość ma zostać zakończona do czerwca 2023 roku.
Zastanowienie mieszkańców budzi jednak coś jeszcze. Słupy z oświetleniem drogowym wzdłuż remontowanych odcinków są owinięte. Niedawno toczyła się na ten temat gorąca dyskusja w sieci. Po co te „ubranka”? Czy lampom jest zimno? To właśnie m.in. w taki sposób pytali internauci.
Dyrektor MZD w Nowym Sączu wyjaśnia
Z pytaniem o cel owijania latarni zwróciliśmy się do Miejskiego Zarządu Dróg. Jaki jest tego powód? - Latarnie przy Nawojowskiej są odpowiednio zabezpieczone przed ich uszkodzeniem z powodu robót prowadzonych przy przebudowie ulicy. Wskazane na zdjęciu zabezpieczenie zostanie zdjęte po zakończeniu wszystkich prac na danym odcinku drogi, w tym położeniu warstwy ścieralnej nawierzchni. Planowane jest to na całości ul. Nawojowskiej na 2023 r. – wyjaśnia Adam Konicki, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Tak jak można było zatem przypuszczać, wszystko ma związek z prowadzonymi pracami. Słupy będą zatem jeszcze przez jakiś czas owinięte. ([email protected], fot.: MP/ zdjęcie ilustracyjne)