Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 4 maja. Imieniny: Floriana, Michała, Moniki
04/08/2021 - 14:20

Choć nie działa, to jednak działa. Fotoradar w Naściszowej postrachem kierowców

Postawiony kilka tygodni temu przy drodze powiatowej w Naściszowej fotoradar jest prawdziwym postrachem kierowców i choć jeszcze nie działa, to już widać jego pozytywne skutki. Jak to możliwe?

Trudno zliczyć ile wypadków do tej pory wydarzyło się na drodze powiatowej w Naściszowej koło Nowego Sącza. Zdarzało się nawet, że w ciągu jednego dnia aż dwa samochody dachowały i lądowały w rowie. Tych wypadków było tak dużo, że internauci żartobliwie nazwali to miejsce „Zakrętami Niedzielnych Kierowców”.

Kierowcy na prostym odcinku drogi w Naściszowej znacznie przekraczali prędkość, choć jest tam ograniczenie do 60 kilometrów na godzinę. Na zakrętach tracili panowanie nad samochodami i lądowali w rowie.

To miejsce znalazło się na niechlubnej liście najbardziej niebezpiecznych miejsc w kraju, dlatego pracownicy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego postanowili postawić tam fotoradar. I rzeczywiście kilka tygodni temu w Naściszowej została zamontowana żółta skrzynka, która miała być postrachem dla kierowców. Czy tak rzeczywiście jest? Czytaj też Postawili radar w Naściszowej. Działa już, czy nie działa?

Jak się okazało, fotoradar jeszcze nie działa, ale już teraz widać efekty. Kierowcy zwalniają w tym miejscu do 60 km/h. Dawno w tym miejscu nie było żadnego wypadku i mamy nadzieję, że już nie będzie żadnego.

Wciąż jeszcze nie wiadomo, kiedy zostanie uruchomiony radar w Naściszowej. W tej sprawie zwróciliśmy się do Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym.  

- Nie jest jeszcze znany termin uruchomienia urządzenia – odpowiedział nam jeden z pracowników wydziału komunikacji CANARD.

Już teraz jednak wiadomo, ze fotoradar jest przystosowany do pomiaru w obydwu kierunkach, dlatego kierowcy noga z gazu! ([email protected] Fot. RG)







Dziękujemy za przesłanie błędu