Bohaterski strażak walczy z ciężką chorobą. Pierwszy etap leczenia dobiegł końca
- 13 października w Klinice Hirslanden w Zurychu została u mnie przeprowadzona operacja laparoskopowa w trakcie której zostały usunięty trzy zmiany nowotworowe z wątroby oraz pobrane próbki do badań laboratoryjnych, genetycznych, mających na celu dobór zindywidualizowanego leczenia. Tak ogromne wsparcie pozwoliło zamknąć pierwszy etap leczenia – napisał w liście do strażaków st. bryg. Bogdan Gumulak, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu
Wyniki badań będą znane za około dwa, trzy miesiące i wtedy rozpocznie się drugi etap leczenia.
- Przy tak ogromnym wsparciu i waszej życzliwości jestem pewien, że moja walka z tą ciężką chorobą przyniesie pozytywne rezultaty. Wasze wsparcie pozwala mi patrzeć z nadzieją w przyszłość i przywraca wiarę w ludzi – dodaje st. bryg. Bogdan Gumulak.
Leczenie w szwajcarskiej klinice jest bardzo kosztowne, dlatego potrzebna jest pomoc. Każdy może przyłączyć się do walki o życie Bogdana Gumulaka, wpłacając choćby symboliczną złotówkę na konto fundacji Pomagam.pl. Wszystkie zebrane środki zostaną przekazane na leczenie bohaterskiego strażaka.
Na grupie facebookowej „Ratujmy Bohatera – Pomóżmy Bogdanowi” możecie wziąć udział w licytacjach różnych wartościowych przedmiotów, jak np. koszulki mistrza świata Marcina Janusza wraz z autografami całej drużyny, rękawic bokserskich z autografem amerykańskiego pięściarza i wielu innych przedmiotów. Naprawdę warto odwiedzić i obserwować tę grupę. Pamiętajcie, dobro wraca.
St. bryg. Bogdan Gumulak jest jednym z twórców i byłych dowódców pierwszej w Polsce Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. Brał udział w większości międzynarodowych operacji ratowniczych realizowanych przez PSP na całym świecie. Jest żywym symbolem najwyższych wartości, jakim wierni są polscy strażacy. Do tej pory to on przez całe swoje życie śpieszył z pomocą potrzebującym. To on ratował ludzkie życie. Teraz przyszedł czas, aby cały świat zaczął ratować jego życie.([email protected] Fot. Bogdan Gumulak)