Biczyce Górne: eko-aferą i zatruciem wody zajęła się prokuratura. Jest śledztwo

O wyjątkowo trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się sześć rodzin z Biczyc Górnych pisaliśmy w publikacjach 
Chełmiec: podtruwani fekaliami? Kto odprowadzał ścieki z szamba w las 
Sądeckie Wodociągi ratują mieszkańców Biczyc Górnych! Dostarczą im wodę!

Co od tego czasu się zmieniło? Dzięki pomocy służb komunalnych zatrute ujęcie (ilość bakterii kałowych przekroczyła wszelkie dopuszczalne normy) jest gruntownie oczyszczane i dezynfekowane. Do akcji wkroczyli też strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej z Krasnego Potockiego, który w ratowaniu ujęcia wspierają poszkodowanych osobiście użyczając sprzęt i działając na miejscu. Według badań wykonanych przez sanepid poziom niebezpiecznych bakterii echerychia i kałowych spada.

Wody z hydrantu z przyczyn proceduralnych udostępnić się nie da, ale i tu wsparcie deklaruje ZGKiM. Dziś Straż Gminna wraz z przedstawicielami ochrony środowiska w obecności inwestora odpowiadającego za budowę wspomnianych domków powyżej przeprowadziła oględziny instalacji kanalizacyjnej, z której ścieki prawdopodobnie zatruły wodę poniżej.

Ale na tym nie koniec. 23 sierpnia w miejscu skażenia pracowali policyjni technicy, którzy również sprawdzili wszystkie kanalizacyjne i wodociągowe. W ślad za zebranych przez nich materiałem dowodowym Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu 28 sierpnia wszczęła śledztwo z artykułu 182 kodeksu karnego, który mówi o znacznym zanieczyszczeniu środowiska. Właściciel skażonego ujęcia Andrzej Pajor został o tym fakcie poinformowany, bo otrzymał w postępowaniu status pokrzywdzonego.

ES [email protected]